Nowe zasady udzielania kredytów i używania kart mają zacząć obowiązywać jeszcze przed wakacjami
Revolut ogłosił dzisiaj, że zaproponuje klientom wyższe limity kredytowe oraz tymczasowo wydłuży okres, w którym można bez odsetek korzystać z limitu w karcie. Dotychczas od tego fintechu można było uzyskać maksymalnie 20 tys. zł kredytu. Teraz maksymalna kwota rośnie do 50 tys. zł. W ramach promocji Revolut wydłuża też z 62 do 90 dni pierwszy okres bezodsetkowy. Oznacza to, że zadłużenie na karcie będzie można spłacić bez dodatkowych kosztów nawet kwartał po zrealizowaniu zakupów.
W Polsce Revolut proponuje karty kredytowe i kredyty od grudnia 2020 r., ale nie wszystkim klientom. Produkty zaczęto sprzedawać w ramach pilotażu wybranym grupom użytkowników aplikacji. Być może dlatego wyniki są skromne. Fintech ujawnił, że dotychczas udzielił 6 mln zł kredytów wliczając w to limity kartowe. To bardzo niewiele. Licząc zgrubnie, przy średniej limitu w wysokości 10 tys. zł, z oferty kredytowej mogło skorzystać raptem 600 klientów Revoluta. A fintech chwali się przecież, że ma w Polsce ponad milion użytkownków swojej aplikacji.
Na uwagę natomiast zasługuje wyjątkowo długi okres, w którym nie nalicza się odsetek od zadłużenia na karcie. Na rynku standard to 50 dni plus. W obecnej ofercie Revoluta są to 62 dni, które fintech na czas wakacji wydłuża do 90 dni.
Karty kredytowe bywają nieodzowne w wypożyczalniach samochodów, gdzie często używa się ich do wniesienia depozytów, i w hotelach, które nie zawsze chętnie patrzą na debetówki. W tym kontekście warto przypomnieć, że ciekawy produkt oferuje holenderski bank fintechowy Bunq. Wydaje karty Travel Mastercard rozpoznawane jako kredytowe, ale z limitem odpowiadającym wpłaconym przez właściciela środkom. Płatności tą kartą są przewalutowywane po kursie organizacji płatniczej. Więcej przeczytacie o tym w tekście Oto przedpłacona karta Bunq, która działa jak kredytowa.