To oferta dla tych, którzy lubią jeździć po mieście rowerem, ale z różnych względów nie wrócą nim do domu. Mogą po prostu czuć się zmęczeni, bo przecenili swoje siły, rower im się zepsuł albo spotkali w trasie znajomych, poszli na piwo i nie chcieli wracać rowerem po alkoholu. Tym, którzy nie chcą ryzykować nieprzyjemnego spotkania z policją, w tej sytuacji pozostaje komunikacja miejska lub spacer z rowerem u boku.

Przeczytajcie także: • UOKiK: Uber nie jest zagrożeniem dla polskiego rynku

Uber w Amsterdamie, w którym jest ponad 800 tys. rowerów a 63 proc. mieszkańców deklaruje, że codziennie korzysta z tej formy transportu, dostrzegł szansę pozyskania dodatkowych klientów. Zapowiedział zatem, że za cenę tylko 4 euro wyższą od tradycyjnej usługi, można zamówić przejazd samochodem przystosowanym do przewozu rowerów. Usługa nazywa się UberBike i już znalazła się w aplikacji. Poinformował o tym serwis internetowy The Verge.

Przeczytajcie także: • Uber a sprawa polska

Na razie nie wiadomo, czy podobne usługi Uber będzie świadczyć w innych miastach Europy. Na świecie są one jeszcze dostępne w Sao Paolo w Brazylii oraz w Portland w stanie Oregon w USA. W Polsce jak do tej pory oferowane są trzy usługi: uberPOP, czyli zwykłe przejazdy, uberSelect - przewozy samochodami wyższej klasy i uberNITE dla podróżujących nocą.

Uber to amerykańska firma utworzona w 2009 r., oferująca przejazdy samochodami osobowymi zamawianymi wyłącznie poprzez aplikację w smartfonie. W Polsce jej usługi dostępne są w Warszawie (od sierpnia 2014 r.), Krakowie (od kwietnia 2015 r.), Trójmieście (od czerwca 2015 r.), Poznaniu (od listopada 2015 r.) i Wrocławiu (od listopada 2015 r.). Kierowcy, którzy współpracują z Uberem, od lutego 2016 r. muszą przedstawić dowód prowadzenia działalności gospodarczej.