Chcecie płacić telefonem a wielu z Was już to robi. Nie boicie się biometrii, która zapewnia wygodę i przede wszystkim bezpieczeństwo transakcji
Już 60 proc. konsumentów w Europie Środkowej i Wschodniej używa różnych aplikacji płatniczych, a 80 proc. jest gotowych do płacenia smartfonem – dowodzi badanie MasterdCard’s Impact of Innovation przeprowadzone przez Ipsos na zlecenie MasterCarda. Wyniki sondażu zostały zaprezentowane wczoraj w Budapeszcie.
Przeczytajcie także: Kolejne wieści o starcie Android Pay w Polsce
Smartfony jako sposób na płatności mobilne są preferowane przez 57 proc. ankietowanych w tej części kontynentu. Bardziej entuzjastycznie nastawieni do płacenia telefonami są tylko mieszkańcy Rosji i Ukrainy oraz Turcji, Afryki i Bliskiego Wschodu. Tam wskazało je odpowiednio 64 i 73 proc. badanych. Natomiast tylko 37 proc. mieszkańców Europy Zachodniej wybrałoby telefon jako preferowane urządzenie do dokonywania płatności.
Ankietowani odpowiedzieli też na pytanie, na co najbardziej zwracają uwagę w trakcie płacenia. Okazuje się, że priorytetowe jest bezpieczeństwo pieniędzy na koncie bankowym. Dopiero w drugiej kolejności pytani wykazali się troską o bezpieczeństwo danych osobowych, a dopiero w trzeciej i czwartej zwrócili uwagę na szybkość i wygodę transakcji.
Przeczytajcie także: mPay dostał licencję od KNF
Badanie pokazało również, że mają rację te instytucje finansowe, które w ostatnim czasie postawiły na biometrię. Największa grupa, bo 34 proc. badanych stwierdziło, że woli autoryzować transakcje przy pomocy odcisków palca niż korzystać z kodów wysyłanych SMS-em (32 proc.) i PIN-u (27 proc.).
Wśród obywateli 10 krajów Europy Środkowej i Wschodniej, Polacy w badaniu nie wypadają źle. 45 proc. ankietowanych w Polsce jest gotowych do płacenia smartfonem i to pomimo, że jesteśmy jedynym krajem, gdzie laptopów w ciągu dnia używa się dłużej niż urządzeń mobilnych. Z tymi pierwszymi nie rozstajecie się przez 3,5 godziny dziennie, podczas gdy smartfonów używacie średnio przez 3,4 godziny.