Paradygmat płatności mobilnych w sklepach stacjonarnych to dziś rozwiązania oparte o komunikację NFC. Większość pomysłów wykorzystujących do inicjacji transakcji kody liczbowe czy QR cieszy się raczej znikomym zainteresowaniem. Czy zatem hegemonię zbliżania można przełamać? W Danii próbują.

Przeczytajcie także: • Klienci Raiffeisen Polbanku w październiku dostaną HCE

Zgodnie z tamtejszym pomysłem na płatności mobilne użytkownik robiąc zakupy w sklepie, na ekranie smartfona potwierdza połączenie bluetooth z terminalem POS i na tym jego rola się kończy. Dalej transakcja przebiega automatycznie bez jego udziału. Wyjątkiem jest sytuacja, w której zostanie przekroczony ustawiony wcześniej limit kwotowy na płatności. Wtedy musi jeszcze podać kod PIN.

Przeczytajcie także: • ZTM chce mieć własną aplikację do sprzedaży biletów?

Firmy wdrażające ten system w Danii, czyli Dankort, Spire Payments i Nets podkreślają, że w przeciwieństwie do technologii NFC, smartfon przez BLE może połączyć się z POS-em jeszcze zanim znana jest kwota transakcji. Dzięki temu klient zyskuje dodatkowy czas, by zapakować zakupy, porozmawiać ze sprzedawcą, czy skorzystać z promocji i spersonalizowanych ofert, które także za pomocą BLE trafiają na ekran jego telefonu. Rozwiązanie ma być wprowadzone w całej Danii w 2017 r.