Kilka dni temu w serwisie Cashless w tekście dostępnym tutaj mogliście przeczytać o tym, że w niektórych placówkach Poczty Polskiej klienci nie mogą zapłacić za usługi za pomocą Apple Pay. Przypomnę tylko, że chodziło o sytuacje, w których terminal wyświetla komunikat z żądaniem podpisania wydruku z urządzenia. Obsługa powinna wtedy porównać podpis z tym znajdującym się na karcie klienta. Oczywiście w przypadku płatności mobilnych, takiej możliwości nie ma gdy osoba płacąca nie ma przy sobie karty.

Przeczytajcie także: • Wielowalutowa karta Aliora

Terminale w urzędach pocztowych obsługuje eService. Firma w korespondencji skierowanej do redakcji Cashless w taki sposób wyjaśnia przyczyny kłopotów: – Okazało się, że w jednej z wersji oprogramowania naszych terminali płatniczych zainstalowanych w placówkach Poczty Polskiej, przy transakcjach o wartości mniejszej niż 50 zł, aplikacja dodatkowo wymaga wyższej formy autoryzacji w postaci podpisu – czytam w nadesłanym e-mailu. Biuro prasowe agenta rozliczeniowego dodaje, że przy jednoczesnym braku wzoru podpisu, który zwykle znajduje się na karcie płatniczej a nie występuje w płatnościach Apple Pay, zgodnie z procedurą autoryzacja płatności jest niemożliwa.

Przeczytajcie także: • Drugi bank spółdzielczy z Google Pay

Operator terminali pisze także, że przygotował nową wersję oprogramowania i rozpoczął jej implementację. – Przepraszamy za niedogodności. Dokładamy starań, by jak najszybciej zainstalować na wszystkich terminalach nową, usprawnioną wersję oprogramowania – informuje biuro prasowe eService. Jak twierdzi operator, aktualizacja w pierwszej kolejności odbywa się w miejscach, w których z płatności mobilnych korzysta najwięcej klientów. Przewiduje się, że ostatnie terminale otrzymają najnowszą wersję oprogramowania najpóźniej w ciągu trzech tygodni.