Popularny także w Polsce Revolut podał wyniki finansowe za 2019 r. Ostatni okres rozliczeniowy zamknął ze znaczną stratą wynoszącą ponad 106 mln funtów. Była ponad trzykrotnie wyższa niż w poprzednim roku. Fintech tłumaczy to inwestycjami w rozwój produktów i ekspansję geograficzną. Znacznie wzrosły także koszty administracyjne, z 24 mln w 2018 r., do 92 milionów funtów w 2019 r. To efekt wzrostu zatrudnienia z 633 osób do 2261 osób na koniec ubiegłego roku.

Przeczytajcie także: • Revolut uruchamia natychmiastowe przelewy w euro

Firma może jednak pochwalić się jednocześnie dużym wzrostem przychodów, które w analizowanym okresie wyniosły 162,7 mln funtów, co oznacza 180-proc. wzrost w stosunku do 2018 r. Co prawda Revolut nadal nie ujawnia punktu odniesienia, ale wiadomo, że o 139 proc, wzrosła liczba klientów korzystających z płatnych planów. Na koniec 2019 r. z usług fintechu korzystało też 220 tys. firm, co oznacza wzrost o 260 proc. w stosunku do poprzedniego roku.

Przeczytajcie także: • Promocja od Twisto i serwisu Moje Usługi

Wydaje się, że perspektywy Revoluta nie są złe, jeśli oprócz przychodów i strat uwzględnić także dynamikę wzrostu liczby osób korzystających z aplikacji i kart fintechu oraz podjęte działania oszczędnościowe. Fintech ma już ponad 13 mln klientów, podczas gdy rok 2019 zaczynał z 3,5 mln. Tak znaczna grupa usługobiorców przyciąga kolejnych inwestorów. Firma niedawno pozyskała 80 mln dolarów, a w lutym pół miliarda dolarów w ramach kolejnej rundy finansowania. – Choć pandemia spowolniła tempo wzrostu Revoluta i nadal wywiera wpływ na biznes, firma zachowuje bezpieczny zapas, jeśli chodzi o regulacyjne wymogi w zakresie płynności i kapitału – czytam w nadesłanym do redakcji komunikacie prasowym.