Heetch to francuska firma technologiczna, developer aplikacji mobilnej, która łączy pasażerów z prywatnymi kierowcami w Warszawie. Podobnie działa sieć Uber. Jednak w tym przypadku samochód z kierowcą można zamówić wyłącznie między 20.00 a 6 rano, na dodatek tylko w piątki i soboty.

To oferta dla imprezowiczów, bo sieć społecznościowa obiecuje, że klient otrzyma poczęstunek w samochodzie, a także będzie mógł słuchać własnej muzyki. Ceny przejazdów mają być korzystniejsze niż u konkurencji. Z drugiej strony Heetch to możliwość dorobienia dla tych, którzy mogą podjąć dodatkową pracę tylko w weekendowe noce.

Przeczytajcie także: • 9 najciekawszych kart 2015 r.

Aplikację można ściągnąć ze sklepu Google Play lub App Store. Wygląda na to, że nie ma wersji dla smartfonów z systemem Windows. Proces rejestracji polega na połączeniu aplikacji z kontem na Facebooku, podaniu numeru telefonu oraz wpisaniu nadesłanego SMS-em kodu weryfikacyjnego.

W tym momencie aplikacja poprosi o podanie danych karty płatniczej. Można to jednak zrobić późnej. Potem wskazujecie miejsce odbioru - aplikacja pokazuje mapę i podpowiada, gdzie właśnie się znajdujecie. Prawie tak samo jak w rozwiązaniu proponowanym przez Ubera czy Mytaxi.

Developer poszedł też śladem konkurencji i proponuje 20-złotowy rabat na pierwszy przejazd. Czyli przy odrobinie szczęścia, pierwszy raz za usługę nie zapłacicie wcale. Aby skorzystać z tej promocji należy podać w aplikacji kod rabatowy. Co ciekawe, ta sama aplikacja zawiera opcję „przejdź w tryb kierowcy” i służy osobom, które zdecydują się dorabiać do pensji w ten sposób.

Rynek miejskich przewozów osobowych robi się coraz bardziej konkurencyjny. Uber wymusił na firmach taksówkowych zmianę strategii pozyskiwania klientów. W kilku korporacjach pojawiły się specjalne aplikacje służące do zamówienia taksówki i opłacenia przejazdu podpiętą pod nie kartą bankową lub PayPalem. Jedno z takich rozwiązań umieściłem nawet w moim rankingu hitów 2015 r.

Przeczytajcie także: • Aplikacyjne hity i kity 2015 r.