To nieoficjalna informacja, potwierdzona w dwóch niezależnych od siebie źródłach. Sieć marketów budowlanych Castorama rezygnuje ze współpracy z bankiem Credit Agricole w zakresie wydawania kart kredytowych na rzecz umowy z Santander Consumer Bankiem. To ciekawe o tyle, że Castoramę łączy z wrocławskim bankiem długoletni związek, zawiązany jeszcze w czasach, gdy nosił on nazwę Lukas.

Przeczytajcie także: • Przybywa chętnych do wydawania kart kredytowych

Nie wiem jeszcze, od kiedy Castorama zacznie proponować klientom karty Santandera oraz czy oprócz tego hiszpański bank będzie również oferował kupującym w tej sieci kredyty ratalne. Na razie na stronie internetowej Castoramy wciąż widnieje informacja, że obsługę finansową oferuje Credit Agricole. Zarówno CA jak i Santander odmówiły komentarza w tej sprawie.

Tymczasem Santander odgrywa coraz ważniejszą rolę na polskim rynku kart kredytowych. Z raportu PRNews wynika, że w III kw. ubiegłego roku miał już 373 tys. wydanych kart, o 100 tys. więcej niż w tym samym kwartale rok wcześniej. Żaden inny bank w naszym kraju nie może pochwalić się tak szybkim wzrostem biznesu w segmencie kredytówek.

Przeczytajcie także: • Czy można zwiększyć sprzedaż kart o 100 proc. w ciągu roku? Można

Natomiast rynek tych kart w Polsce od dłuższego czasu znajduje się w trendzie spadkowym, wynikającym głównie z czyszczenia przez banki swoich baz z kart nieaktywnych. W rekordowym 2009 roku banki miały wydanych prawie 11 mln kart kredytowych. Na koniec III kw. ubiegłego roku było ich bez mała 5,9 mln sztuk. I był to pierwszy kwartał od kilku lat, gdy liczba kredytówek wzrosła.