Jeszcze do niedawna internauci po wejściu na stronę merlin.pl, mogli przeczytać o kończących się pracach serwisowych. Od 19 kwietnia witryna, po prawie dwumiesięcznej przerwie, znowu działa i można za jej pośrednictwem składać zamówienia oraz płacić online.
– Pełna funkcjonalność sklepu zostanie przywrócona po wykonaniu ostatecznej fazy testów, które potrwają maksymalnie do dnia 30 kwietnia 2022 roku – czytam w komunikacie Merlin Group, właściciela sklepu internetowego.
Strona na razie ma dosyć surowy wygląd i minimalistyczny layout, przypominający ten z witryny nieprzeczytane.pl (związanej z grupą Merlin). Sprawdziłem, jak przebiegają zakupy na merlin.pl bez rejestracji konta. Operatorem płatności jest ZEN, a za zamówienie można płacić Blikiem, kartą debetową lub kredytową, przelewem ekspresowym, Trustly, Twisto, Neosurf i UnionPay.
Jak informuje spółka, aktualnie prowadzi prace, by zabezpieczyć prawa do korzystania ze znaku towarowego merlin.pl i innych praw związanych z marką Merlin.
Na początku kwietnia Grupa Merlin sprzedała swoje wszystkie udziały w spółkach Merlin Commerce, Profit M i Magus (dawny Merlin SA, w upadłości likwidacyjnej). Firma zamierza prowadzić działalność handlową za pośrednictwem Merlin Buy, który jest operatorem sklepu internetowego merlin.pl. Od marca akcjonariuszami Grupy są January Ciszewski oraz Artur Górski – mają po 13 proc. udziałów. Z kolei związane z tym pierwszym Berg Holding kupiło 25 proc. akcji grupy. W tej chwili Merlin Group zarządza, poza merlin.pl, jeszcze markami cdp.pl i topmall.ua.
Merlin.pl to jeden z najstarszych polskich sklepów internetowych, który działa z przerwami od 1999 roku. Specjalizuje się w sprzedaży książek, filmów czy gier. Jednak ostatnia dekada w przypadku tego sklepu szybkimi zwrotami akcji i liczbą bohaterów, zdarzeń, przypomina bardziej część fabuły "Gry o tron" niż opowieść o stabilnym biznesie.
E-sklep ma bogatą historię, w ciągu ponad 20 lat wchodził w skład grupy Czerwona Torebka, miał być kupiony przez Empik (ale sprzeciwił się temu UOKiK). W 2015 roku spółka Merlin złożyła wniosek o upadłość, później w e-sklep zainwestowała grupa Topmall. Wielokrotnie zmieniało się kierownictwo, struktura własnościowa, znikały i powstawały nowe podmioty zależne.
W trakcie tych wszystkich wydarzeń co rusz pojawiały się medialne doniesienia o problemach klientów Merlina. Skarżono się na brak kontaktu ze strony sprzedawcy, długie oczekiwanie na dostawy, w pewnych okresach strona po prostu nie działała. Czy obecnie anonsowane wznowienie pracy sklepu merlin.pl oznacza koniec tych problemów?
