Jest spora szansa na to, że termin spłaty Waszej karty kredytowej jest przypadkowy, bo w momencie podpisywania umowy z bankiem nie wszyscy się nad tym zastanawiają i na przykład wybierają taki, przy którym pierwszy wyciąg otrzymają możliwie najpóźniej. Mogło się zdarzyć i tak, że chcieliście dopasować termin do swoich potrzeb, ale bank nie dawał takiej możliwości – przed laty bywały z tym problemy. Jest i trzecia możliwość: podjęliście przemyślaną decyzję, ale od tego czasu zmieniliście pracę i nowy pracodawca przelewa wynagrodzenie na konto w innym terminie niż dotychczasowy.

W efekcie kartę kredytową musicie spłacać na przykład trzy dni wcześniej, niż na konto wpływa kolejna pensja. To może być mocno kłopotliwe. Jeśli z jakiegokolwiek powodu nie jesteście do końca zadowoleni z daty generowania wyciągu, to mam dobrą wiadomość: w większości banków ten termin można przesunąć.

Sprawdziłem, jakie zasady obowiązują w 10 bankach, które sprzedały najwięcej kart kredytowych. Z kiepsko dobraną datą generowania wyciągu zwykle da się coś zrobić. Jednak opis zacznę od banków, w których takiej możliwości nie ma. To Credit Agricole i Sygma Bank (przejmowany właśnie przez BGŻ BNP Paribas), które trzymają się zasady "jedna karta, jedna data generowania wyciągu" i nie zostawiają użytkownikowi żadnej możliwości manewru.

Przeczytajcie także: Oto 8 banków, które płacą za korzystanie z kart

Lepsza, choć też daleka od ideału, jest sytuacja klientów Santander Consumer Banku. Tu datę można zmienić, ale tylko na jeden z trzech proponowanych przez bank terminów. Może to być 10., 18. lub 22. dzień miesiąca kalendarzowego. Zmiana jest bezpłatna i na razie można jej dokonać tylko telefonicznie – choć bank zapowiada, że wkrótce będzie to możliwe także przez internet.

Niezbyt przyjazne procedury obowiązują w Pekao. Tu, aby zmienić datę generowania wyciągu (dostępnych jest sześć terminów do wyboru – 1., 5., 10., 15., 20. i 25. dzień miesiąca), trzeba... złożyć w oddziale wniosek o wymianę karty. Bank w ciągu czterech dni roboczych personalizuje nową kartę i wysyła ją do klienta. Tak naprawdę procedura zmiany daty wyciągu różni się od procedury wydania nowej karty tylko tym, że bank nie sprawdza ponownie zdolności kredytowej klienta. Sama zmiana daty generowania wyciągu jest bezpłatna, bank nalicza natomiast opłatę za nową kartę. Równocześnie zwraca część wcześniej pobranej opłaty za niewykorzystany okres ważności poprzedniej karty – operacja jest więc neutralna finansowo.

Sześć różnych dat do wyboru proponuje też Bank Millennium, który w kontaktach z klientami posługuje się dniem spłaty zadłużenia, a nie dniem generowania wyciągu. Do wyboru jest sześć możliwych dat – 5., 10., 15., 20., 25. albo 30. dzień miesiąca. Chęć zmiany terminu rozliczania się z bankiem można zgłosić w oddziale, telefonicznie lub w systemie bankowości internetowej. Taka operacja kosztuje 20 złotych, a dodatkowo można jej dokonać nie częściej niż raz na 12 miesięcy.

Przeczytajcie także: 5 wskazówek, dla planujących akceptację kart

10 różnych terminów generowania wyciągu z karty kredytowej proponuje mBank, a 12 – Citi Handlowy. To wystarczająco dużo, by powiedzieć, że dzień rozliczania się z bankiem można wybrać niemal dowolnie. W Citi o zmianę daty przygotowania wyciągu można wystąpić w oddziale, przez telefon albo wypełniając internetowy formularz kontaktowy. Operacja jest bezpłatna, tyle że można ją wykonać najwyżej dwukrotnie w ciągu roku. Z kolei mBank wnioski o przesunięcie daty sporządzania wyciągu pozwala składać w placówkach i przez infolinię. I również nie pobiera opłaty za taką zmianę.

BZ WBK może generować wyciąg z karty niemal dowolnego dnia. "Niemal", bo musi to być data pomiędzy 2. a 28. dniem miesiąca. Zmiany można dokonać w oddziale albo przez infolinię. Jednak uwaga! Z ewentualną zmianą warto się pospieszyć. Do końca lipca taka operacja jest darmowa, natomiast w nowym cenniku, który zacznie obowiązywać od początku sierpnia, przewidziano za nią prowizję w wysokości 20 zł.

I wreszcie banki, które wyciąg z karty kredytowej mogą przygotować dowolnego dnia miesiąca. W Banku BPH procedura zmiany daty generowania wyciągu jest o tyle niestandardowa, że dyspozycję można wydać tylko telefonicznie. Przyjdziecie w tej sprawie do oddziału? I tak zostaniecie połączeni z infolinią. Pierwsza zmiana daty jest darmowa, a za każdą kolejną trzeba już zapłacić 5 zł. Jeszcze bardziej komfortowa jest sytuacja klientów PKO BP. Dyspozycję mogą wydać w placówce, telefonicznie lub przez internet, a operacja zmiany daty wyciągu jest bezpłatna.

Przeczytajcie także: Duża zmiana w kredytówkach, znika Sygma Bank

Na koniec jeszcze jedna ważna uwaga – pamiętajcie, że nie wszystko da się zaplanować z chirurgiczną precyzją. Termin spłaty długu na karcie kredytowej może się nieco przesuwać w zależności od miesiąca. By się o tym przekonać, wystarczy że porównacie kilka starych wyciągów ze swojej karty. Ma na to wpływ długość poszczególnych miesięcy kalendarzowych (ciekawy jest tu zwłaszcza przełom lutego i marca) i układ dni tygodnia.

Jeżeli dzień generowania wyciągu wypada w niedzielę lub święto, to jednorazowo zostanie przesunięty na dzień roboczy. Podobnie stanie się z datą spłaty – zamiast w niedzielę, bank będzie wymagał spłaty w poniedziałek. Prosty przykład: bank, w którym mam kartę kredytową, co do zasady przygotowuje dla mnie zestawienie 23. dnia miesiąca. Przez ostatnie pół roku czterokrotnie dostałem wyciąg 23., ale dwukrotnie - 22. dnia miesiąca. Natomiast datę spłaty miałem wyznaczaną kolejno na 18., 16., 18., 18., 17. i 16. dzień miesiąca. Nie dajcie się zaskoczyć niemiłą niespodzianką, pamiętajcie o tej zmienności przy wyborze terminu generowania wyciągu.