Według ostatnich badań średnio jeden na dwudziestu użytkowników, a w przypadku niektórych państw nawet jeden na sześciu stracił swojego smartfona lub tablet na skutek niedbalstwa lub kradzieży. We flagowych urządzeniach czołowych producentów elektroniki aplikacje chroniące przechowywane na smartfonach dane są instalowane domyślnie. Na przykład modele z linii biznesowej Note Samsunga wyposażone są w program KNOX, który na życzenie szyfruje zawartość urządzenia.
Ponadto system smartfona umożliwia zdalne kasowanie danych, lokalizowanie urządzenia i blokowanie do niego dostępu. Po utracie smartfona można nawet uruchomić funkcję, która sprawi, że dla złodzieja stanie się on całkowicie bezużyteczny.
Przeczytaj także: 6 aplikacji bankowych, do których najłatwiej się zalogować
Jeśli nie posiadacie jednak telefonu z wbudowanymi zabezpieczeniami, powinniście samodzielnie poszukać odpowiedniej aplikacji chroniącej dane. Niedawno na rynku pojawił się Phound zrealizowany przez firmę Kaspersky. Jak informuje producent oferuje on możliwość zdalnego kontrolowania urządzeń oraz przechowywanych na nich danych za pośrednictwem portalu My Kaspersky.
W przypadku zgubienia lub kradzieży urządzenia użytkownicy mogą szybko je zablokować, zapobiegając nieautoryzowanemu dostępowi, jak również wykorzystać technologię GPS, GSM lub Wi-Fi w celu określenia pozycji sprzętu na mapie. Aby ułatwić poszukiwanie urządzenia, użytkownicy mogą również zdalnie robić zdjęcia przy pomocy wbudowanego w nie przedniego aparatu lub wyświetlić komunikat na jego ekranie.
Przeczytaj także: Z tą aplikacją zarezerwujesz stolik w restauracji
Ponadto jeśli telefon lub tablet zapodział się w domu lub w biurze, można go zlokalizować przy pomocy funkcji alarmu – urządzenie wydaje głośny dźwięk, który utrzymuje się do momentu wprowadzenia tajnego kodu. Jako ostatniej deski ratunku właściciel zaginionego smartfona lub tabletu może użyć funkcji zdalnego niszczenia wszystkich danych osobistych z urządzenia oraz karty SD, łącznie z kontaktami, wiadomościami, zdjęciami itd. Możliwe jest również zdalne wykonanie twardego resetu urządzenia.
Przyznam, że nie testowałem tej aplikacji, więc nie wiem, jak się sprawdza w praktyce. Z opisu wynika, że daje podobne możliwości, co płatne odpowiedniki. Dzięki niej będziemy mieli chociaż cień szansy, że razem ze smartfonem nie utracimy cennych danych. Złodzieje doskonale bowiem wiedzą, że większość smartfonów można zablokować i zresetować przez internet. Zatem pierwsze co robią po kradzieży, to wyłączają w telefonie transfer danych. Wtedy nie pomoże nam już żadna aplikacja.
