Moje doświadczenia z bankowością mobilną rozpoczęły się kilka lat temu, gdy na swoim pierwszym smartfonie zainstalowałem aplikację mBanku. Wtedy byłem zachwycony.

Przeczytaj także: Euro Bank stawia na Windows Phone

Do dziś pamiętam jednak, jak często kląłem pod nosem, gdy podczas logowania po raz kolejny pomyliły mi się litery czy cyfry. Wówczas nie było jeszcze pomysłu, jak uprościć sposób logowania na telefonach, więc większość dostawców aplikacji skopiowała proces z internetowych systemów transakcyjnych.

Przeczytaj także: Yanosik wprowadza płatności za parkowanie

O ile wklepanie kilkucyfrowego loginu oraz hasła alfanumerycznego na klawiaturze komputera nikomu nie sprawia problemu, to na niewielkim wyświetlaczu smartfona nie jest to już takie proste. Na szczęście to już przeszłość.

Dziś logowanie do aplikacji mobilnych jest o wiele prostsze, chociaż jednego rynkowego standardu nadal nie ma. Oto mój przegląd najłatwiejszych a jednocześnie bezpiecznych metod logowania do banku na smartfonie.

6. ING Bank Śląski

Ta aplikacja ma już kilka lat. Jednak jej twórcy bodajże jako pierwsi podjęli próbę ułatwienia klientom logowania. I udało się, choć rozwiązania najnowszej generacji są jeszcze lepsze.

W przypadku aplikacji Śląskiego po jej uruchomieniu pojawia się okno, gdzie część loginu jest już wpisana. Klient musi uzupełnić go o cztery cyfry a następnie zatwierdzić również czterocyfrowym PIN-em.

5. Bank Smart

To pierwszy bank na naszym rynku, który do logowania wykorzystuje biometrię głosową. Aby dostać się na prowadzony przez niego rachunek, wystarczy do mikrofonu smartfona powiedzieć żądaną frazę.

Niby nic prostszego, ale rozwiązanie Banku Smart znalazło się dopiero na piątym miejscu mojego zestawienia, bo jeszcze wymaga dopracowania. Określone słowa trzeba powtórzyć czasem kilka razy, a do tego system zbiera odgłosy z otoczenia co wydłuża i utrudnia operację.

4. Getin Noble Bank

Zaloguj się wężykiem. To jedno z haseł reklamujących nową aplikację Getinu. Aby wejść na rachunek, należy na wyświetlaczu telefonu narysować wymyślony wcześniej przez siebie wzór.

Rozwiązanie niewątpliwie wygodne aczkolwiek krytycy podnoszą, że nie do końca bezpieczne. Po zalogowaniu wzór na wyświetlaczu pozostaje widoczny jeszcze przez pewien czas. To umożliwia zalogowanie do aplikacji osobie niepowołanej, w sytuacji gdy telefon przypadkiem wpadnie w jej ręce.

3. mBank Company Mobile

To aplikacja przeznaczona dla korporacji. Klienci indywidualni nie mogą z niej korzystać. Zastosowany tu sposób logowania zasługuje jednak na uwagę.

To znany z Getinu wężyk, z tym że bezpieczniejszy. Użytkownik musi znać kilkucyfrowy PIN. Chcąc się zalogować musi następujące po sobie cyfry PIN-u połączyć na wyświetlaczu telefonu. Te są prezentowane na kole, ale za każdym razem w innej konfiguracji. Odczytanie wężyka z wyświetlacza i jego powtórne odrysowanie nie pozwala więc na ponowne zalogowanie.

2. Orange Finanse

W tym banku aby zalogować się na rachunek, wystarczy wpisać pięć cyfr ustalonego przez siebie kodu. Ryzyko kradzieży pieniędzy minimalizowane jest limitami. Za pomocą aplikacji bez ograniczeń można wykonywać jedynie przelewy zdefiniowane wcześniej w internetowym serwisie transakcyjnym. Natomiast przelewy jednorazowe są ograniczone do niewielkich kwot.

Jako jeden z pierwszych takie rozwiązanie wprowadził ponad rok temu mBank. Orange Finanse korzysta z tego samego sposobu, a na rynku jest jeszcze kilka innych banków, w których logowanie wygląda podobnie.

1. IKO

Tu jest jeszcze łatwiej, niż w Orange Finanse czy w mBanku. Aby zalogować się na konto, wystarczy podać PIN złożony z czterech cyfr. Proces logowania wygląda podobnie w aplikacji PeoPay od Pekao. Tak jak w opisywanych wcześniej rozwiązaniach pieniądze użytkownika chronione są limitami transakcyjnymi.