Sprzedawcy wystawiający przedmioty w ramach programu "Okazje" obniżają cenę dla konkretnej liczby produktów, aż do wyczerpania zapasów. Warunkiem uczestnictwa w akcji jest zapewnienie klientom darmowej i szybkiej dostawy zamówionych produktów, która ma nastąpić nie później niż w ciągu kilku dni. Sprzedawca nie płaci za wystawienie towaru, pokrywa tylko prowizję w wysokości 1,7 proc. W komunikacie prasowym eBay zapewnia, że program działa już w wielu krajach i cieszy się sporym zainteresowaniem.

Przeczytajcie także: • Będziecie mogli kupować online w dowolnym kraju UE

Pojawia się jednak pytanie, jaki interes będą mieć sprzedawcy w tym, by oferować produkty z tak dużym rabatem i jeszcze ponosić koszty wysłania zakupów do klienta. – Sprzedawcy wystawiając konkretne przedmioty w ramach "Okazji" zachęcają kupujących do sprawdzenia pozostałych produktów ze swojej oferty, co w rezultacie może się przełożyć na zwiększony ruch w ich sklepie – wyjaśnia Małgorzata Gliszczyńska z eBay. Ciekawe, czy to wystarczy do tego, by akcja odniosła sukces na polskim rynku. Póki co liderem tutaj jest Allegro i firmie eBay niełatwo będzie to zmienić.

Przeczytajcie także: • SimplyLease w Euro AGD, LeaseLink w Saturnie

Program "Okazje" to kolejna, ale nie pierwsza w ostatnim czasie próba powalczenia przez eBay o polski rynek. W październiku firma udostępniła polskim sprzedawcom eBaymag. To bezpłatne, zautomatyzowane narzędzie, które umożliwia e-sklepom poszerzenie oferty o zagraniczne rynki. Sprzedający udostępnia na stronie eBaymag.com dane o wystawianych produktach, a narzędzie generuje oferty przetłumaczone na język kupujących w wybranym kraju. Dzięki temu sprzedawcy mogą bezpośrednio wystawiać swoje produkty na kilku zagranicznych serwisach eBay jednocześnie.