Głównym katalizatorem rozwoju dotychczas słabo używanych w Ameryce płatności zbliżeniowych są działaniu banku JPMorgan i transport miejski w Nowym Jorku
Jak informuje
Finanacial Times, w tym roku amerykańskie banki wreszcie wprowadzą karty zbliżeniowe w dużej skali. Gazeta podaje dane, świadczące o tym, że płatności bezstykowe stanowią obecnie zaledwie 3 proc. transakcji kartowych dokonywanych przez Amerykanów, gdy tymczasem w sąsiedniej Kanadzie odsetek ten przekracza 60 proc., podobnie w Australii czy Wielkiej Brytanii.
Dziennik opisuje zdziwienie i zaskoczenie Australijczyków, Brytyjczyków czy turystów z innych krajów, dla których "wizyta w Nowym Jorku może sprawiać wrażenie podróży do przeszłości". – Zbliżają kartę kupując bilet na metro lub do czytnika kart w sklepie i czekają, aż coś się wydarzy. I nic się nie zdarza – stwierdza dziennikarz "FT".
Gazeta przytacza opinie ekspertów tłumaczących, że amerykański problem z
płatnościami zbliżeniowymi wynika z rozmiaru, skomplikowania i długiej historii rynku kartowego w USA. To najbardziej złożony rynek na świecie, z ponad 50-letnimi systemami prawnymi i telekomunikacyjnymi, tysiącami banków, dziesiątkami milionów akceptantów i rozdrobnionym przemysłem dostarczających technologie płatnicze.
Według "FT” w tym roku Amerykę czeka jednak przełom i "efekt kuli śnieżnej" w rozwoju tego typu płatności. Bankowy gigant
JPMorgan Chase ogłosił bowiem, że wszyscy jego klienci posiadający karty kredytowe i debetowe dostaną "plastik" w wersji bezstykowej do końca 2019 r. A to może pociągnąć za sobą podobne decyzje innych instytucji finansowych oraz firm technologicznych.
W dodatku szefowie nowojorskiego transportu miejskiego zapowiedzieli, że zaczną budować system zbliżeniowych akceptacji w metrze i autobusach – w tym roku zmodernizowanych ma być 500 kołowrotów metra i 600 kas u kierowców autobusów. Jeśli technologie zbliżeniowe będą używane w publicznej komunikacji, to zdaniem amerykańskich ekspertów klienci przekonają się do nich i będą chcieli też je stosować przy innych drobnych płatnościach np. w sieciach Starbucks czy McDonald’s i nic już nie zatrzyma tej fali.
Visa spodziewa się, że do końca 2019 roku wydanych zostanie w USA 100 milionów
bezstykowych kart z jej logo. Cytowani w artykule eksperci firmy doradczej AT Kerney zwracają uwagę, że przejście na technologię zbliżeniową zwiększa liczbę transakcji na karcie o 20-30 proc., a śmietankę zbierze ta amerykańska firma, która pierwsza masowo dostarczy klientom "plastik" z taką możliwością. Jak wyjaśniają, to dlatego ponieważ dla amerykańskich konsumentów "pierwsza karta w portfelu jest często jedyną kartą, której używają".