Tożsamość cyfrowa będzie ściśle powiązana z właścicielem smartfona, a użytkownik internetu nie będzie musiał pamiętać loginów i haseł
Mastercard opublikował dziś informację prasową na temat nowej koncepcji tożsamości w świecie cyfrowym. Prace nad nią prowadzi wspólnie ze swoimi partnerami, wśród których znalazł się Microsoft. W materiale cytowany jest Ajay Bhalla, prezes Mastercard ds. cyberbezpieczeństwa i danych, który zapowiada m.in., że zespół ekspertów najpierw zdefiniuje zasady działania nowego systemu oraz zarządzania nim. Cel projektu jest taki, by poruszanie się po sieci internetowej było jednocześnie wygodne i bezpieczne.
Zaangażowanie w projekt tak dużych firm stwarza szanse na to, że opracowywane przez nich rozwiązanie może zyskać charakter globalny. Z komunikatu prasowego Mastercarda wynika zresztą, że taki cel mu przyświeca. Natomiast na razie niewiele informacji ujawniono na temat praktycznej strony nowej koncepcji cyfrowej tożsamości. Wiadomo, że ma być ona ściśle powiązana ze smartfonem użytkownika i ma być wolna od konieczności wprowadzania loginów i haseł. Mają je zastąpić różnego rodzaju rozwiązania biometryczne.
W koncepcji Mastercarda dostęp do cyfrowej tożsamości da konsumentom nowe możliwości w ich kontaktach online z firmami, dostawcami produktów i usług. – Dzięki temu robienie zakupów w sieci, otwarcie konta w banku czy złożenie zeznania podatkowego stanie się prostsze. Zmniejszy się również ryzyko oszustw i kradzieży tożsamości – podkreśla organizacja. Ma to zostać osiągnięte m.in. dzięki temu, że dane dotyczące tożsamości nie są ani gromadzone ani agregowane. W najbliższym czasie Mastercard przedstawi konkretne rozwiązania przygotowane w oparciu o swoją koncepcję.