Uznano, że młodzi klienci nie chcą osobnej marki i banku stworzonego specjalnie dla nich
Największy amerykański bank JP Morgan Chase poinformował, że kończy działalność uruchomionego w czerwcu 2018 r. mobilnego banku o nazwie Finn. Marka miała przyciągnąć cyfrowych klientów z pokolenia milenialsów. Władze giganta jednak uznały, że potrzeby tej grupy zaspokoi Chase, czyli flagowa marka banku dla klientów indywidualnych.
Finn oferował klientom aplikację mobilną i kartę debetową. Teraz jego użytkownicy zostaną przeniesieni do Chase i będą musieli pobrać aplikację tego banku oraz dostaną nową kartę, ale numer ich konta się nie zmieni. JP Morgan nigdy nie podał liczby klientów Finna i po jego zamknięciu rzecznik firmy też odmówił ujawnienia tej informacji. Stwierdził jedynie, że wnioski banku po roku działania tego projektu są takie, iż milenialsi nie potrzebują osobnej marki ani specjalnej oferty.
– Wiemy, że Chase jest już jednym z najpopularniejszych banków wśród milenialsów, więc skupiamy się na nim, zamiast kontynuować budowanie marki od podstaw. Oni po prostu chcą banku, który daje im odpowiednie narzędzia do zarządzania pieniędzmi, a także dostęp do oddziałów, gdy ich potrzebują. Biorąc to wszystko pod uwagę, wzięliśmy z Finna niektóre z ich ulubionych funkcji do aplikacji mobilnej Chase. Ogłosimy też kolejne innowacje tworzone pod tym kątem – powiedział rzecznik Pablo Rodriguez.
Komentatorzy zwracają uwagę, że porażka giganta może wynikać z tego, że zbyt późno wszedł on na rynek, na którym dobrze już sobie radzą fintechy wyspecjalizowane w ofercie dla młodych konsumentów. Podają przykłady, że Chime, fintechowy bank z San Francisco, ma już ponad 3 mln klientów i wyceniony jest 1,5 mld dolarów. Konta w BankMobile ma natomiast 1,8 mln osób i według tego fintechu obsługuje on co trzeciego amerykańskiego studenta. Na rynek USA planują też wejść w tym roku Revolut oraz niemiecki mobilny bank N26.