Ministerstwo Finansów kończy prace nad przepisami, które mają wejść w życie w przyszłym roku
Jak donosi w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolita", w przyszłym roku firmy nie będą musiały kupować kas fiskalnych, a do raportowania faktur skarbówce wystarczy specjalna aplikacja na telefon. Ministerstwo finansów jednak na razie nie zrezygnuje z przepisu nakazującego wydrukowanie paragonu.
– Kasę w telefonie będzie mógł mieć każdy przedsiębiorca. Za kilka dni przedstawimy projekt przepisów, później udostępnimy specyfikację techniczną, która będzie określać wymagania dla aplikacji pozwalającej rejestrować sprzedaż. W ten sposób chcemy uprościć rozliczenia i wyjść naprzeciw oczekiwaniom mobilnych przedsiębiorców – mówi, cytowany w dzienniku, Przemysław Koch, pełnomocnik ministra finansów ds. informatyzacji.
Wydrukowanie paragonu nadal pozostanie obowiązkiem sprzedawcy, choć jest szansa, że w przyszłości będzie można go dostarczać klientowi drogą elektroniczną – mailem albo SMS-em. Resort finansów rozważa taką opcję, ale na pewno nie weszłaby w życie od 1 stycznia 2020 r., kiedy to mają zacząć obowiązywać przepisy o kasach w telefonach.
Kasę fiskalną musi mieć przedsiębiorca, który sprzedaje towary lub usługi osobom fizycznym nieprowadzącym działalności. Chyba, że ma obroty do 20 tys. zł rocznie. Przypomnę też, że od 1 maja tego roku obowiązują już przepisy o kasach online. Fiskalizacja online na razie jest dobrowolna, ale część firm, np. warsztaty samochodowe, musi zainstalować nowe urządzenia najpóźniej 1 stycznia 2020 r. Tańszą alternatywą dla kas online ma być właśnie aplikacja fiskalna w telefonie.
Źródło: Rzeczpospolita