W ujęciu rocznym kart kredytowych wciąż przybywa, ale w porównaniu do lipca bieżącego roku odnotowano spadek sprzedaży
Biuro Informacji Kredytowej w swoim comiesięcznym newsletterze kredytowym odnotowało, że w sierpniu tego roku banki wydały 94,3 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 539 mln zł. W porównaniu do sierpnia 2018 r. to solidne wzrosty – o 22,2 proc. w ujęciu liczbowym i o 12,2 proc. w ujęciu wartościowym.
Jednak wyhamowanie widać, gdy skonfrontować dane z poprzednim miesiącem. W porównaniu z lipcem sprzedaż kart kredytowych zarówno w ujęciu liczbowym jak i wartościowym odnotowała spadek – odpowiednio o 12,2 proc oraz 12,9 proc.
Przypomnę, że w maju tego roku BIK ogłosił mini hossę na rynku kart kredytowych, gdy wydano ich ponad 109 tys. sztuk na łączną kwotę przyznanych limitów 617 mln zł. W czerwcu wydano prawie 104 tys. nowych kredytówek. Lipiec był kolejnym miesiącem mocnych wzrostów (107,6 tys. kart na 622 mln zł limitów). W kolejnych miesiącach okaże się, czy sierpniowa zadyszka to tylko efekt wakacji czy początek zmiany trendu.
W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku banki wydały łącznie 819,7 tys. kart kredytowych – to wzrost o 22,8 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2018 r. W tym okresie przyznały 4,7 mld zł limitów na kartach kredytowych, co oznacza podobny wzrost – o 22,4 proc. w porównaniu do pierwszych ośmiu miesięcy ubiegłego roku. – Najwyższą dodatnią dynamikę przyznawanych limitów na kartach kredytowych w okresie styczeń – sierpień 2019 r. w porównaniu do pierwszych ośmiu miesięcy 2018 r. zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym, odnotowały karty o limitach w przedziale 1-2 tys. zł, odpowiednio 51,7 proc. oraz 46,7 proc oraz 2 do 3,5 tys. zł – 35,7 proc. oraz 33,8 proc. – podkreśla BIK w swoim podsumowaniu.
Pamiętajcie, że karta kredytowa może być najtańszym sposobem finansowania bieżących zakupów czy większych wydatków. Ale trzeba umieć z niej korzystać, przede wszystkim regularnie spłacać zadłużenie. Jeżeli nie macie takiej samodyscypliny, lepiej nie korzystającie z karty kredytowej, za pomocą której bardzo łatwo "wyhodować" sobie długi.