Choć na stronie systemu e-TOLL znajduje się informacja, że aplikację mobilną można już pobrać, w marketach App Store i Google Play na razie nie można jej znaleźć
Andrzej Duda podpisał kilka dni temu ustawę, na mocy której zmieni się sposób wnoszenia opłat za przejazdy państwowymi autostradami. Chodzi o odcinek A4 między Wrocławiem a Sośnicą oraz A2, między Koninem a Strykowem. Obecnie należy tam zatrzymać się na bramce wjazdowej czy zjazdowej i pobrać oraz opłacić bilet autostradowy. Zgodnie z nowymi zasadami zapisanymi w podpisanej właśnie ustawie, bramki mają zniknąć 1 grudnia 2021 r. Opłatę będzie można wnosić, kupując bilet np. na stacji benzynowej, korzystając ze specjalnego urządzenia albo aplikacji mobilnej e-TOLL PL.
Na rządowej stronie internetowej poświęconej systemowi e-TOLL znajduje się informacja, że aplikacja mobilna jest już do pobrania na urządzenia z systemem Android oraz iOS. Mnie jednak nie udało się jej jeszcze znaleźć ani w Google Play, ani w App Store. Z aplikacji będą mogli korzystać nie tylko kierowcy autobusów czy TIR-ów, ale także samochodów osobowych.
Z informacji operatora systemu e-TOLL wynika, że po zainstalowaniu aplikacji generuje ona identyfikator, który następnie należy podać w Internetowym Koncie Klienta, dostępnym przez stronę www (można do niego zalogować się np. za pomocą aplikacji mObywatel czy Profilu Zaufanego). Następnie należy przypisać do apki samochód, w którym będzie używana, i można jechać. Jednak, jak pisze operator systemu e-TOLL, po zakończeniu przejazdu trzeba będzie to odnotować w aplikacji. Płatność realizowana będzie np. z rachunku przedpłaconego, który można zasilać przelewem zwykłym, kartą, pay by linkiem lub Blikiem.
Im dłużej czytam o nowej apce, tym coraz bardziej wydaje mi się, że jej twórcy nadmiernie skomplikowali e-TOLL PL. Być może ten pogląd zrewiduję, gdy aplikację będę mógł przetestować na żywo. Ale, wnosząc po opisie, proces aktywacji jest z poprzedniej epoki, gdyż nie można go przeprowadzić w modelu mobile only, a więc od początku do końca w aplikacji. Podobnie przestarzały wydaje się też system rozliczeń oparty na wirtualnej portmonetce, a nie najwygodniejszym i stosowanym dziś powszechnie powiązaniu z aplikacją karty bankowej. Niezrozumiała jest także konieczność kończenia przejazdu w apce.
Otwarte pozostaje pytanie, czy z systemem e-TOLL będą mogli zintegrować się operatorzy aplikacji mobilnych oferujących płatności za przejazdy autostradami prywatnymi (Autopay, SkyCash i IKO). Jeżeli nie, będzie to oznaczać, że podróżując po Polsce płatnymi odcinkami dróg i chcąc regulować należności za to w nowoczesny sposób, trzeba będzie mieć przynajmniej dwie aplikacje na swoim smartfonie.
