Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Reklamacje chargeback. 10 najbardziej nietypowych przykładów w historii eService

Chargeback to zaleta płatności kartą. Zdarza się jednak, że jest wykorzystywany w nieuzasadniony sposób, a niektóre zgłoszenia urastają do rangi anegdoty i długo pozostają w pamięci

Chargeback to procedura, która umożliwia zareklamowanie płatności i szybkie odzyskanie pieniędzy w sytuacji, gdy opłacona usługa czy produkt są niezgodne z deklaracjami dostawcy. Dotyczy to przypadków, gdy np. zarezerwowaliście pokój w czterogwiazdkowym hotelu nad morzem z basenem, a przyjęto Was w ruderze bez łazienki i klimy. To oczywiście przykład skrajny, ale z chargebacku można korzystać także w bardziej realnych sytuacjach. Warunkiem jest realizacja płatności kartą Mastercard lub Visa.

Przeczytajcie także: Nowa usługa ma zmniejszyć liczbę chargebacków

Niestety część klientów wykorzystuje chargeback do tego, aby zaoszczędzić trochę pieniędzy w sposób nieuprawniony. Koszty takiego procederu spadają na operatora terminali czy płatności internetowych, a później na sprzedawcę zareklamowanego produktu lub usługi. Sztuką jest więc takie rozpatrywanie chargebacku, aby od słusznych reklamacji odsiać te nieuzasadnione.

– Jednym z naszych zadań, jako agenta rozliczeniowego, jest pełnienie funkcji kogoś w rodzaju adwokata biorącego udział w rozpatrywaniu reklamacji chargeback. Szczegółowo badamy wówczas zarówno ich stronę formalną, jak i rzeczywiste okoliczności zgłaszanych spraw. Robimy to, by chronić interesy naszych klientów – sprzedawców, zwłaszcza w przypadkach, w których są pociągani do odpowiedzialności na podstawie nieracjonalnych roszczeń lub nadmiernych oczekiwań – mówi Marta Muzyczka-Łomża, kierownik Zespołu obsługi chargeback w eService.

Przeczytajcie także: Rośnie liczba płatności kartami w radiowozach

Przedstawicielka eService dodaje, że pojawiają się nietypowe przypadki chargebacku, które na długo pozostają w pamięci i wzbudzają uśmiech na twarzy. Poniżej lista dziesięciu takich reklamacji zgłoszonych do firm obsługiwanych przez eService, którą operator przygotował specjalnie dla czytelników serwisu cashless.pl.

TOP 10 nietypowych zgłoszeń chargeback

Nieskuteczny zabieg
Konsument poddał się zabiegowi wszycia "Esperalu". Po pewnym czasie zareklamował płatność, twierdząc, że zabieg został wykonany nienależycie i nie zadziałał. Uzasadniał to tym, że po miesiącu od zabiegu mógł pić alkohol bez żadnych skutków ubocznych, przed którymi ostrzegał go lekarz.

Rozczarowanie i "powikłania" po operacji plastycznej
Konsumentka poddała się upiększającej operacji plastycznej. Po jej wykonaniu uznała, że osiągnięty efekt nie spełniał jej oczekiwań (oczekiwała czegoś więcej).

Za mały laptop
Konsument zakupił laptop, korzystając z oferty jednego ze sklepów internetowych. Po pewnym czasie zażądał zwrotu pieniędzy, twierdząc, że jego cechy opisane w ofercie sklepu oraz istotne funkcje opisane w instrukcji obsługi są niezgodne z dostarczonym urządzeniem, a w szczególności, że touchpad jest zbyt mały w stosunku do wielkości jego dłoni ("na zdjęciu wyglądał na większy").

Zbyt głośna strefa ciszy
Podróżny zakupił bilet na przejazd pociągiem w "Przedziale ciszy". Po zakończeniu podróży złożył reklamację chargeback, którą uzasadnił tym, że inni pasażerowie zachowywali się głośno.

Fryzura niezgodna z oczekiwaniami
Klientka zapłaciła kartą za usługę fryzjerską, która miała polegać na lekkim rozjaśnieniu włosów oraz nadaniu im refleksów blond w ciepłych odcieniach. Fryzjer miał wzorować się na zdjęciu modelki, które klienta przedstawiła przed wykonaniem usługi. Według klientki efekt był daleki od oczekiwanego i dlatego zażądała zwrotu środków. Niestety dołączyła jedynie czarno-białe zdjęcia.

Bukiet róż, które szybko zwiędły
Klient zakupił ogromny bukiet róż z okazji Dnia Św. Walentego. Według jego relacji obiecano mu, że kwiaty będą świeże nawet do 3 tygodni, a tymczasem zwiędły już po jednym dniu. Do reklamacji dołączone zostało zdjęcie zwiędłego bukietu z datownikiem wskazującym, że zostało wykonane miesiąc po zakupie.

Usługa usunięcia przykrego zapachu
Klient zapłacił mechanikowi samochodowemu za usługę umiejscowienia oraz usunięcia źródła nieprzyjemnego zapachu, który miał wydobywać się z układu klimatyzacji. Po odbiorze samochodu od mechanika zapach nadal był wyczuwalny, dlatego klient zażądał zwrotu środków. Według informacji otrzymanych od usługodawcy usługa została wykonana i wykluczono możliwość, że źródło zapachu pochodziło z klimatyzacji. Zalecono klientowi dokładne wypranie tapicerki, jednak ten nie przyjmował tego do wiadomości.

Za słabe perfumy
Klientka zakupiła w sklepie internetowym flakonik perfum ze specjalnej, limitowanej edycji. Po otwarciu ich i użyciu stwierdziła, że perfumy muszą być przeterminowane, gdyż ich zapach nie jest wystarczająco intensywny i nie spełnia oczekiwań.

Wadliwy telewizor
Klient zakupił telewizor, który według niego był wadliwy. Zgodnie z jego relacją ekran telewizora wyświetlał obraz w odcieniach różu, po czym nastąpił dodatkowo zanik dźwięku. Klient zażądał od sprzedawcy wymiany telewizora na inny model. Według informacji otrzymanych od sprzedawcy, serwisant, który zjawił się u klienta, stwierdził, że telewizor nie posiada wad, a przyczyną problemu był uszkodzony kabel HDMI.

Niewystarczające naśnieżenie stoku narciarskiego
Klient zakupił karnet na wyciąg narciarski. Według jego opinii naśnieżenie stoku było jednak niewystarczające do uprawiania sportu i twierdził, że z uwagi na to doszło do uszkodzenia nart.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies