Gdy kilka tygodni temu zaktualizowana została aplikacja mobiParking, jej operator zapowiedział, że podobne zmiany, zmierzające do uproszczenia modułu parkowania, zostaną wprowadzone także w jego flagowej aplikacji SkyCash. Tak też się stało. Teraz jej użytkownicy wybierając parkingi zobaczą taki ekran:

Widzą na nim numer rejestracyjny samochodu, który w razie potrzeby mogą zmienić, trzy opcje parkowania, czyli start/stop, na czas i na kwotę, oraz wybrane miasto. Wcześniej każdy ten element prezentowany był na oddzielnej stronie, a co za tym idzie użytkownik, jesli chciał rozpocząć parkowanie, musiał wykonać kilka kliknięć, nawet jeżeli nie dokonywał żadnych zmian dotyczących lokalizacji czy pojazdu. Dodatkowo musiał wskazać konto (prywatne lub firmowe), z którego miały zostać pobrane środki, a transakcja obowiązkowo musiała być potwierdzona PIN-em. Teraz można z tego zrezygnować.

Przeczytajcie także: • Nowy gracz w segmencie płatności zdalnych rozszerza swój zasięg

Nowy proces inicjacji parkowania w aplikacji SkyCash zauważyłem dzisiaj, podczas wizyty w płatnej strefie. O ile rozpoczęcie parkowania przebiegło bez problemów, o tyle nie udało mi się go zakończyć. W czasie, kiedy chciałem to zrobić, aplikacja odmówiła posłuszeństwa. W rezultacie straciłem kilka złotych. Jeżeli Wam stanie się coś takiego, zapamiętajcie lub zapiszcie godzinę próby zakończenia parkowania i złóżcie reklamację u operatora aplikacji, który powinien zwrócić pieniądze.

Przeczytajcie także: • Millennium wprowadzi płatności HCE

Natomiast, jak powiedziano mi w biurze SkyCash, dzisiejsze problemy aplikacji nie były związane z aktualizacją, tylko z wydajnością systemu. Obecnie apka działa już normalnie.