Brytyjski fintech zapewne przetestuje to rozwiązanie dopiero w 2022 roku na wybranych europejskich rynkach
Revolut opracowuje usługę z zakresu płatności odroczonych, o czym informuje serwis Evening Standard, powołując się na słowa szefa fintechu. Nikołaj Storonski przedstawił to jako proste narzędzie, które pozwoli posiadaczom kart kupić produkt i zapłacić za niego później, w kilku ratach. Na razie brakuje szczegółów, opcja płatności odroczonych jest ponoć na wczesnym etapie rozwoju i będzie testowana na wybranych europejskich rynkach w przyszłym roku.
Decyzja Revoluta nie powinna dziwić – płatności odroczone (buy now, pay later, BNPL) to jeden z najgorętszych tematów na fintechowym rynku. Wystarczy przypomnieć, że niedawno firma Square poinformowała o przejęciu Afterpay, australijskiego giganta z segmentu BNPL. Wartość transakcji to aż 29 mld dolarów. Z kolei dynamicznie rozwijająca się w tym biznesie Klarna, która w sierpniu wkroczyła do Polski, wyceniana jest już na ponad 45 mld dolarów.
W serwisie cashless.pl przeczytacie, że klienci sklepów stacjonarnych CCC będą mogli odroczyć płatność na 30 dni. Dzieje się tak za sprawą współpracy firmy obuwniczej z fintechem PayPo. Nad rozwiązaniami BNPL pracują Ikea, Apple, ale też prawdopodobnie Pekao. Patrząc na liczbę firm zainteresowanych dzieleniem tego tortu, można dojść do wniosku, że Revolutowi nie będzie łatwo podbić nowego rynku. Chyba że firma, z której usług korzysta ponad 16 mln klientów, wniesie do tej branży coś nowego.
Nim klienci z Polski zaczną się cieszyć płatnościami odroczonymi od Revoluta, muszą się przygotować na zmiany w regulaminie i cenniku, które zaczną obowiązywać 31 października. Przewidywane są m.in. opłaty (5,99 proc.) za wybieranie pieniędzy z bankomatu za pomocą kart kredytowych. Z początkiem września zmienił się także sposób pobierania opłat za kupno i sprzedaż akcji w aplikacji Revoluta. Wcześniej firma pobierała 4 zł od jednej operacji, niezależnie od kwoty transakcji. Teraz prowizja zależy od wartości nabywanych bądź sprzedawanych akcji. Powyżej granicy 1,6 tys. zł fintech zamiast opłaty stałej naliczy 0,25 proc. od kwoty transakcji.
Na koniec warto przypomnieć, że płatności odroczone będą tematem najbliższego Cashless Breakfast, które odbędzie się 21 września. Partnerem głównym wydarzenia została organizacja Visa. W gronie partnerów wspierających znalazły się takie firmy jak: Allegro Pay, PayPo oraz Twisto.