Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Pożyczki online. To lekarstwo Providenta na spadającą liczbę klientów

Już teraz większość nowych pożyczkobiorców firma pozyskuje za pośrednictwem internetu

Minionego roku Provident nie może zaliczyć do najlepszych, przynajmniej gdy chodzi o polski rynek. Wprawdzie przy uwzględnieniu różnic kursowych firma osiągnęła lepszy wynik finansowy niż w 2014 r., ale zanotowała 2-proc. spadek liczby klientów. A to i tak dobrze, bo jak się spojrzy na aktywność internetowej konkurencji, to można by się spodziewać, że będzie on dużo większy.

I właśnie w pożyczkach internetowych Provident widzi szansę na swój rozwój w przyszłości. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, na której spółka zaprezentowała nową ofertę, chyba najczęściej wypowiadanym słowem było "online".

Przeczytajcie także: Siostra Providenta też będzie miała aplikację

Jak mogliście dowiedzieć się z serwisu Cashless, Provident już od paru tygodni sprzedaje pożyczkę internetową, która jest głównym elementem nowej oferty firmy. O pożyczkę można wnioskować z komputera albo smartfona, bo strona została przygotowana w technologii RWD, dzięki czemu dostosowuje się do wielkości ekranu urządzenia, na którym jest otwierana. Cały proces udzielania pożyczki ma trwać nie dłużej niż 15 minut. Czyli tak samo, jak w internetowych firmach chwilówkowych, takich jak Vivus. Czym zatem wyróżniać się będzie oferta Providenta?

Jego władze podkreślają, że spółka nie była i nie będzie firmą chwilówkową. Będzie więc udzielać wyłącznie pożyczek ratalnych. Zresztą prorokuje, że wkrótce chwilówki, czyli pożyczki udzielane na krótki okres i spłacane jednorazowo np. po miesiącu, pomału przechodzić będą do lamusa. A to za sprawą nowej ustawy antylichwiarskiej, która znacznie ogranicza pozaodsetkowe koszty obsługi zadłużenia. W tej sytuacji bardziej niż chwilówek opłaca się udzielać pożyczek na większe kwoty spłacane w ratach.

Przeczytajcie także: Vivus ma swoją aplikację

Provident deklaruje także, że nie chce zaniedbywać bardziej konserwatywnych klientów, którzy wolą obsługę przez doradców we własnych domach. Ci wciąż będą odwiedzać pożyczkobiorców i odbierać raty, jeśli ci sobie tego zażyczą.

Tymczasem już teraz ponad połowa nowych klientów trafia do Providenta za pośrednictwem internetu. To osoby, które albo wnioskują o pożyczkę przez sieć, albo kontaktują się z firmą przez internet, a proces wnioskowania kończą przez doradcę. W przyszłości rola kanałów zdalnych ma rosnąć m.in. za sprawą aplikacji mobilnej, nad którą spółka pracuje. Pisałem o tym tutaj. Niewykluczone, że w przyszłości właściciel Providenta wprowadzi na polski rynek nową firmę, która będzie udzielać pożyczek wyłącznie przez aplikację mobilną.

KATEGORIA
APLIKACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies