UOKiK uznał, że Vivus naruszył interesy konsumentów obsługując klientów za pośrednictwem gotówkomatów, ale nie ukarał go m.in. dlatego, że spółka zaprzestała sprzedaży pożyczek przez te urządzenia
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ogłosił swoją decyzję w sprawie postępowania przeciwko firmie Vivus. Chodzi o sprzedaż pożyczek przez urządzenia automatyczne zwane gotówkomatami. Gotówkomaty były zarządzane przez spółkę o nazwie Gotówkomat Polskie Płatności, która aktualnie znajduje się w likwidacji.
Zdaniem UOKiK-u Vivus naruszył tzw. zbiorowe interesy konsumentów uzależniając przekazanie formularza informacyjnego dotyczącego pożyczek od spełnienia przez klientów określonych warunków. Chodziło o to, że zanim klient korzystający z gotówkomatu otrzymał formularz, musiał podać numer swojej komórki, wykonać skan dowodu osobistego oraz zdjęcie swojej twarzy. Urząd antymonopolowy uważa, że jest to niezgodne z przepisami.
UOKiK ogłosił zakończenie postępowania, ale odstąpił od wymierzenia Vivusowi kary. Jednym z argumentów był fakt, że spółka od 2017 roku nie oferuje już pożyczek za pośrednictwem urządzeń automatycznych. Natomiast firma Gotówkomat aktualnie znajduje się w stanie likwidacji. Vivus został jednak obarczony kosztami postępowania i z tego tytułu musi przelać na konto UOKiK, uwaga, 24,80 zł.
Kwestia obowiązków informacyjnych związanych z udzielaniem finansowania spędza też sen z powiek firmom z branży płatności odroczonych. Konieczność przesyłania formularzy wynikających z ustawy o kredycie konsumenckim powoduje, że operatorzy usług wysyłają klientom po kilka wiadomości, zanim jeszcze udzielą im finansowania. E-maile zapełniają skrzynki klientów i z reguły są kasowane przez nich bez czytania.