Wywodzący się z Litwy fintech Kevin zakończył rundę finansowania, w której pozyskał 10 mln dolarów. Informuje o tym Puls Biznesu, dodając, że pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na uruchomienie biznesu we wszystkich krajach europejskich – startup chciałby to osiągnąć już w przyszłym kwartale. Kolejna runda finansowania, znacznie większa, będzie przeznaczona na marketing oraz ekspansję na konkretnych rynkach.

Przeczytajcie także: • Allegro przejmuje czeską grupę Mall

Jednym z założycieli Kevina jest Pavel Sokolovas, który pracował w firmie zajmującej się systemem transakcji kartami Mastercard i Visa. Zauważył wówczas, że w procesie transakcyjnym udział bierze szereg pośredników pobierających prowizje. Zmianę w tym zakresie umożliwiła dyrektywa PSD2, dzięki której pieniądze klienta mogą od razu trafić na konto sprzedawcy. Kevin powstał w 2018 roku, a przeszło dwa lata temu rozpoczął integrację z bankami.

Litewski fintech świadczy trzy rodzaje usług. Największy potencjał dostrzega w integracji oferowanych przez niego narzędzi z terminalami płatniczymi w sklepach stacjonarnych. Wykorzystywana będzie tu technologia NFC w smartfonie. W Polsce rozwiązanie może się pojawić w 2022 roku, a celem są największe sieci: Biedronka czy Żabka. Drugi produkt kierowany jest do operatorów aplikacji, w których dodaje się kartę do płatności. Zamiast tej ostatniej klient może dodać konto bankowe.

Przeczytajcie także: • PKO BP w końcu wyłącza aplikację na Windows Phone

Trzecie rozwiązanie kierowane jest do branży e-commerce. Kevin skraca czas wymagany przy płatności kartą – bank rozpoznawany jest po podaniu kilku cyfr numeru karty i dochodzi do szybkiej autoryzacji transakcji. Wszystkie te procesy mogą być rozwijane m.in. przez programistów z Polski – w ciągu roku ma tu powstać zespół IT liczący do 100 osób.