Zmniejszająca się sieć placówek pociąga za sobą dalszy spadek zatrudnienia w bankach
Z opublikowanych dziś przez Komisję Nadzoru Finansowego danych wynika, że na koniec października banki z Polski miały 10991 różnego rodzaju placówek (oddziały, filie i przedstawicielstwa). To o 66 mniej niż we wrześniu bieżącego roku oraz o 1017 mniej niż w październiku ubiegłego roku. Jest to też pierwszy raz od wielu lat, gdy sieć placówek bankowych w Polsce spadła poniżej 11 tys. Dla porównania w 2013 r. banki miały ich ponad 15 tys.
Zmniejszaniu się sieci oddziałów towarzyszy również spadające zatrudnienie w bankach. W październiku bieżącego roku pracowało tam niecałe 144 tys. osób, podczas gdy przed rokiem było to bez mała 150 tys. a we wspomnianym wyżej 2013 r. – prawie 175 tys. Warto zauważyć, że zmniejszenie liczby pracowników to efekt właśnie kurczącej się sieci placówek, gdyż w centralach banków zatrudnienie jest stabilne a w dłuższym horyzoncie czasowym nawet rośnie.
Kurcząca się sieć oddziałów ma kilka przyczyn, o których specjaliści mówią od wielu lat. Wśród nich wymienić trzeba przede wszystkim zmieniający się model korzystania z usług bankowych – klienci coraz więcej spraw załatwiają zdalnie, przez serwisy internetowe i mobilne. Ponadto banki dążą do zmniejszenia bazy kosztowej. Prowadzi to do przenoszenia kolejnych procesów do centrali oraz do ograniczenia zapotrzebowania na pracowników w placówkach terenowych.