Partnerzy główni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
CSIRT KNF zablokował blisko 3,5 tys. reklam zachęcających do fałszywych inwestycji. To dane tylko z dwóch miesięcy

W ostatnim czasie oszuści najczęściej posługiwali się w mediach społecznościowych marką Orlen

Zespół CSIRT KNF, zajmujący się cyberbezpieczeństwem w polskim sektorze finansowym, podsumował kilka ostatnich tygodni. Z opublikowanego raportu wynika, że w tym czasie eksperci zgłosili blisko 3,5 tys. reklam zachęcających do fałszywych inwestycji. Były one publikowane przede wszystkim w mediach społecznościowych. Oszuści w swoim procederze najczęściej wykorzystywali wizerunek firmy Orlen.

Przeczytajcie także: mBank udostępni w aplikacji bilety i parkingi

Prawie dwie trzecie wspomnianych reklam użyło w przekazie marki rodzimego koncernu energetycznego. Przestępcy w podobny sposób wykorzystali także wizerunki Tesli, Lotosu, CD Projektu, PGE czy KGHM, ale w tych przypadkach skala zjawiska była znacznie mniejsza. Nie należy oczywiście posiłkować się tą listą w przyszłości – możliwe, że przestępcy w kolejnych miesiącach będą się powoływać na zupełnie inne marki.

Jak przebiega oszustwo inwestycyjne? Specjaliści wyjaśniają, że ich schemat zazwyczaj jest podobny. W mediach społecznościowych pojawiają się reklamy, dotyczące inwestycji, które mają przynieść duże zyski w krótkim czasie i bez ryzyka utraty środków. Ofiary są namawiane do pobrania aplikacji lub wypełnienia formularza, a następnie kontaktuje się z nimi rzekomy konsultant. Może on nakłaniać do zainstalowania oprogramowania, umożlwiającego zdalną obsługę urządzenia oraz rejestracji na platformie inwestycyjnej i wpłacania na nią pieniędzy. Przestępcy stosują socjotechnikę, by ofiara wpłaciła jak najwięcej pieniędzy w możliwie krótkim czasie.

Przeczytajcie także: Wkrótce bilety w aplikacji Moje ING mobile

Najprostszym sposobem na ochronę przed tym procederem jest unikanie podejrzanych ogłoszeń. Szybki i pewny zysk w krótkim czasie? To prawdopodobnie oszustwo. Jeśli ktoś nakłania do zainstalowania oprogramowania, nierzadko z niepewnego źródła, należy go unikać. Kiepskim pomysłem jest także podawanie swoich danych, czasem tych bardzo wrażliwych, w internetowych formularzach. Jednocześnie KNF zachęca do sprawdzania listy ostrzeżeń dostępnej na jego stronie internetowej.

UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies