Z danych zebranych przez cashless.pl wynika, że klienci największych banków na polskim rynku w okresie październik-grudzień 2021 r. zapłacili zbliżeniowo smartfonami 173,39 mln razy. To odrobinę więcej niż w III kw. ubiegłego roku, gdy takich płatności było prawie 173 mln, i o ok. 98 proc. więcej niż w IV kw. 2020 r., gdy odnotowano 87,5 mln zbliżeniowych transakcji mobilnych.

Przeczytajcie także: • Już 7,3 mln kart dodano do Apple Pay i Google Pay

Bankiem, którego klienci najczęściej płacą zbliżeniowo smartfonami i smartwatchami, jest mBank. W minionym kwartale robili tak 76,8 mln razy, o ok. milion więcej niż kwartał wcześniej i prawie 50 mln więcej niż rok wcześniej. Na kolejnych pozycjach znalazły się Santander i Millennium.

Tradycyjnie trzeba zastrzec, że dane prezentowane przez cashless.pl niestety nie obejmują całego rynku. Część instytucji wciąż nie udostępnia statystyk na ten temat, przede wszystkim banki PKO BP czy ING. Inne banki, jak np. Alior czy Pekao, od pewnego czasu nie aktualizują swoich danych na ten temat.

Przeczytajcie także: • Pekao wdrożył otwieranie kont przez mObywatela

Zbliżeniowe płatności mobilne można na polskim rynku realizować przy pomocy kilku różnych rozwiązań. Najpopularniejsze z nich to oczywiście Apple Pay i Google Pay a nieco mniej – Garmin Pay i Fitbit Pay. Od niedawna w Polsce dostępne są także płatności SwatchPay i Mi Pay. Część instytucji, w tym zwłaszcza PKO BP, oferuje jeszcze HCE, czyli płatności zbliżeniowe dostępne bezpośrednio w bankowości mobilnej. Od jesieni ub. roku banki oferują także zbliżeniowego Blika.