Kolejnym bankiem, które wprowadzi je do aplikacji, będzie Millennium
Z informacji przekazanych przez Ricardo Camposa, szefa bankowości elektronicznej w tym banku, wynika, że już po kwietniowej aktualizacji aplikacji mobilnej Millennium użytkownicy znajdą w niej możliwość otrzymywania alertów o transakcjach za pośrednictwem komunikatów push. To wiadomości przypominające SMS-y, tylko że generowane przez aplikację zainstalowaną na smartfonie.
Wiadomości push z punktu widzenia banku mają jedną podstawową zaletę: nie generują kosztów tak jak SMS-y. Dzięki temu bank może pozwolić sobie na wysyłanie tą drogą dużej liczby informacji wskazanych przez klienta, np. o każdej transakcji księgowanej na rachunku. To bardzo przydatna usługa, lubiana przez klientów banków, w których została już udostępniona. Użytkownik aplikacji oczekujący na przelew np. z wynagrodzeniem nie musi co chwilę otwierać apki i sprawdzać czy już pieniądze przyszły – ta sama go o tym powiadamia.
Do tego alerty push informujące o transakcjach zwiększają bezpieczeństwo korzystania z usług bankowych. W przypadku przeprowadzenia oszukańczych płatności kartami czy też innych nieautoryzowanych operacji na rachunku ważne jest, by jak najszybciej te transakcje dostrzec i poinformować o nich bank. Sprawnie działające alerty push mogą więc do minimum skrócić czas reakcji na kradzież pieniędzy z konta.
Wydaje mi się więc, że w niedalekiej przyszłości SMS-y w kontakcie między bankiem a jego klientem odejdą do przeszłości. Nie tylko w zakresie alertów transakcyjnych. Kilka dni temu pisałem Wam o innym pomyśle Millennium, który biometrią linii papilarnych chce zastąpić SMS-y z hasłami jednorazowymi do potwierdzania transakcji kartą.
Natomiast z alertów push w aplikacji bankowej mogą już korzystać klienci kilku instytucji. Stosowane są jednak różne rozwiązania w tym zakresie. Np. w mBanku wiadomości o transakcjach są generowane przez aplikację raz na godzinę. Taka opcja nie do końca mi odpowiada – w razie cyberataku na moje konto dowiem się o tym po kilkudziesięciu minutach a wówczas na reakcję może być za późno. O wiele lepiej działa to w ING Banku Śląskim. Alert przychodzi niemal natychmiast po wykonaniu transakcji.