Izraelski startup Papaya Global, dostarczający platformę chmurową do kadrowej i płacowej obsługi firm, stanie się właścicielem fintechu Azimo, działającego w segmencie transferów pieniężnych. Kwota transakcji nie została ujawniona, ale serwis techcrunch.com podaje, że mogła ona wynieść od 150 do 200 mln dolarów. Doniesienia te potwierdza polski fundusz MCI, który uczestniczy w tym procesie.

Przeczytajcie także: • Bank Millennium ułatwia klientom inwestowanie

Notowany na GPW fundusz MCI zainwestował w Azimo w 2015 roku. Teraz podmiot zamieni na gotówkę połowę udziałów w fintechu, a resztę wymieni na pakiet akcji Papaya Global, o czym informuje Michał Górecki, starszy dyrektor inwestycyjny w MCI. Chociaż menedżer nie ujawnił konkretnej kwoty przejęcia, stwierdził, że była ona "dziewięciocyfrowa w funtach brytyjskich". Firma osiągnęła ponoć dobry zwrot z inwestycji. Jednocześnie może się pochwalić kolejnym jednorożcem w portfolio – Papaya Global jest wyceniane na kilka miliardów dolarów.

Wycena wywodzącego się z Izraela startupu szybko rośnie, a przejęcie Azimo może to nawet zdynamizować. Kupowany fintech posiada licencje instytucji płatniczej w Holandii (a zatem także w innych krajach UE), Wielkiej Brytanii, Australii, Kanadzie oraz Hongkongu. Nowy właściciel może jednak skorzystać nie tylko dzięki ekspansji geograficznej – pojawia się szansa na tworzenie nowych usług w ramach platformy chmurowej, w tym natychmiastowych przelewów wypłat.

Przeczytajcie także: • Credit Agricole wdraża terminal aplikacyjny

Azimo chwali się na swojej stronie ponad 2 mln użytkowników i jest to z pewnością wynik, którego nie można bagatelizować, ale firma założona dekadę temu w Londynie nie osiągnęła takiej skali, jak np. stanowiący konkurencję Wise. Co ciekawe, związki Azimo z Polską nie kończą się na MCI – w gronie założycieli biznesu znaleźli się Polacy, a pokaźna część zespołu pracuje w krakowskim biurze podmiotu. Przed dwoma laty spółka chwaliła się, że pozyskała 20 mln euro pożyczki od Europejskiego Banku Inwestycyjnego i pieniądze te miały posłużyć m.in. rozbudowie działu technicznego nad Wisłą.