O tym, że policja przymierza się do wyposażenia posiadanych przez siebie radiowozów w terminale do przyjmowania płatności kartami, wiadomo nie od dzisiaj. Na Cashless mogliście przeczytać o tym już w lipcu ubiegłego roku w tekście, który znajdziecie tutaj. Wówczas przy udziale Komendy Głównej Policji opracowano projekt zmian przepisów, który miał umożliwić opłacanie mandatów kartami przez kierowców bezpośrednio u policjantów drogówki.

Chodzi głównie o zmianę w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia. Na razie przepisy stanowią, że opłatę za wykroczenie można przyjąć gotówką od obcokrajowców, a w pozostałych przypadkach należy wystawić mandat kredytowy. Zgodnie z projektem te dwie możliwości uzupełniono o trzecią opcję, a więc płatność instrumentem bezgotówkowym.

Przeczytajcie także: • Duży wzrost liczby płatności kartami w internecie

Niestety pojawiły się pewne problemy. Przede wszystkim w projekcie założono, że koszty obsługi transakcji kartą pokrywać będzie ukarany kierowca. Taka dodatkowa opłata to surcharge. Tymczasem zgodnie z regulacjami europejskimi niedługo stosowanie tej prowizji w odniesieniu do kart debetowych i kredytowych wydawanych klientom indywidualnym nie będzie możliwe. Projekt wymaga więc niewielkiej modyfikacji.

Z moich nieoficjalnych informacji wynika, że nowy projekt ma być gotowy w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni. Nie będzie już zawierał surcharge, a koszty transakcji będzie pokrywała administracja skarbowa, która niedawno w urzędzie skarbowym w Opolu skoncentrowała egzekucję mandatów wystawianych przez drogówkę z całego kraju. To prawdopodobnie ten urząd będzie też odpowiedzialny za zakup bądź wydzierżawienie terminali płatniczych, choć nie zdecydowano jeszcze w jakim modelu zostanie to zrobione.

Przeczytajcie także: • W tej knajpie gotówką już nie zapłacicie

Jak się dowiedziałem, po niewątpliwym sukcesie, za jaki można już uznać pomysł zbierania wniosków w programie "500 plus" przez systemy transakcyjne banków, terminale w radiowozach mają być kolejnym projektem pokazującym korzyści z cyfryzacji usług publicznych. W projekt mocno zaangażowane są ministerstwa cyfryzacji, rozwoju oraz finansów. To ostanie liczy, że przy okazji uda się stworzyć dogodne warunki do wyposażenia w terminale także służb skarbowych odpowiedzialnych za egzekucję zaległych podatków.

Po co terminale w radiowozach? Pomysł wyszedł od policji autostradowej, która od dawna zmaga się z brakiem gotówki u przyłapanych na wykroczeniach obcokrajowców. Dziś w takiej sytuacji zwykle patrol jedzie wiele kilometrów za samochodem ukaranego, poszukującego najbliższego bankomatu. Terminal dałby możliwość uregulowania kwoty kartą bezpośrednio u policjantów. Pomysłodawcy liczą także, iż umożliwienie płatności za mandat kartami sprawi, iż zdecyduje się na to duża część kierowców, która dziś unika płacenia kar. Dzięki temu spadną koszty windykacji wynoszące średnio 50 zł na mandat. Zjawisko takie obserwowane jest już np. w Warszawie, gdzie w terminale wyposażono niektórych kontrolerów biletów w pojazdach komunikacji miejskiej.