Natomiast PKO BP już prowadzi pilotaż swojego rozwiązania w zakresie BNPL, a pełne wdrożenie planuje jesienią bieżącego roku
Biuro prasowe Polskiego Standardu Płatności (operator systemu Blik) informuje, że spółka intensywnie pracuje nad wdrożeniem własnego rozwiązania do płatności odroczonych (zwanych z angielskiego BNPL – buy now, pay later, czyli kup teraz, zapłać później). – Rozpoczęcie pilotażu usługi i przeprowadzenie pierwszych transakcji w ramach testów family and friends planujemy jeszcze na ten kwartał – napisano w odpowiedzi na moje pytanie o postęp prac związanych z wdrożeniem BNPL.
Deklaracja ta jest o tyle ważna, że kilka dni temu o planach udostępnienia własnych płatności odroczonych poinformował PKO BP, który jest jednym z siedmiu udziałowców Blika. Bank już prowadzi testy usługi, w których biorą udział pracownicy instytucji. Pełne wdrożenie spodziewane jest na jesieni bieżącego roku, prawdopodobnie w IV kw. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tekście Płatności odroczone od PKO BP. Więcej informacji na temat nowego projektu.
Jak widać, decyzja PKO BP nie zmieniła planów Blika. Na razie nie wiadomo, z którymi bankami przeprowadzi on pilotaż swojej usługi. Jednak z szybkiej sondy przeprowadzonej wśród udziałowców Blika wynika, że najbardziej tym zainteresowane mogą być dwie instytucje. – Jesteśmy zainteresowani usługami BNPL w ramach Blika i nie pracujemy nad osobnym rozwiązaniem – mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku. Podobnie wypowiedziało się również biuro prasowe Millennium. – Wspólnie z Polskim Standardem Płatności pracujemy nad nowym rozwiązaniem z obszaru płatności odroczonych. O szczegółach będziemy informować wkrótce – podano w odpowiedzi na pytanie o plany w zakresie BNPL.
Natomiast z nieoficjalnych informacji wynika, że nad indywidualnymi płatnościami odroczonymi pracować może kilka innych banków. Wśród nich mogą być Pekao i Alior. – Analizujemy rynek oraz przyglądamy się potrzebom klientów. O wszelkich zmianach czy wdrożeniach będziemy na bieżąco informować – powiedziano mi w biurze prasowym tego pierwszego.
Warto jednak pamiętać, że już w sierpniu ubiegłego roku bank zarejestrował znak graficzny PeoBuy, który może być nazwą dla jego własnych płatności odroczonych. – Tak jak informowaliśmy w naszej strategii, Bank Pekao chce umocnić obecność na rynku e-commerce. Udostępni swoim klientom płatności odroczone oraz uruchomi ofertę pożyczek gotówkowych dla klientów realizujących zakupy online – podało wówczas biuro prasowe Pekao. Więcej na ten temat w tekście Bank Pekao wchodzi w odroczone płatności? Wprowadzi usługę o nazwie PeoBuy.
Z kolei w biurze prasowym Aliora powiedziano mi, że bank pracuje aktualnie nad wieloma projektami, których celem jest ułatwienie klientom codziennego bankowania. – Na bieżąco będziemy informować o wdrożeniach danej usługi czy też produktu – skwitowano. Dla porządku trzeba też dodać, że płatności odroczone już od kilku lat oferuje i rozwija przy współpracy z Twisto ING Bank Śląski.