Revolut poinformował, że w kilku krajach wprowadził lekką wersję swojej aplikacji. Z Revolut Lite mogą od dzisiaj korzystać użytkownicy z Chile, Ekwadoru, Omanu, Azerbejdżanu i Sri Lanki. Jednocześnie firma zapowiedziała, że do końca roku planuje wprowadzić to rozwiązanie na łącznie 90 rynków. Z podobnej "lekkiej" wersji aplikacji korzystają m.in. uchodźcy z Ukrainy.

Przeczytajcie także: • Blik w ubiegłym roku zarobił prawie 32 mln zł

Fintech wyjaśnia, że aplikacja Revolut Lite umożliwia klientom wykonywanie podstawowych działań: przesyłanie pieniędzy oraz jednoczesną wymianę walut. Użytkownicy z nowych rynków mogą realizować błyskawiczne przelewy do ponad 50 krajów, przy użyciu przeszło 30 walut. Z czasem w apce mają się pojawiać kolejne funkcje i produkty. Usługa będzie udostępniana stopniowo, w pierwszej kolejności skorzystają z niej osoby, które zapisały się na listę oczekujących.

Przeczytajcie także: • Millennium upraszcza otwieranie konta na selfie

Firma zapewnia, że za przelewy pomiędzy swoimi klientami nie pobiera opłaty. W przypadku przelewów na konta osób niebędących klientami Revolut opłata wyniesie 1 proc. (ale nie mniej niż 1 dolara) kwoty transakcji. Jeżeli będzie to przelew na kartę osoby, która nie jest klientem Revoluta, opłata wzrasta do 3 proc. (ale nie wyniesie mniej niż 1 dolar). Opłata za transakcję będzie widoczna na ekranie aplikacji, zanim nastąpi przelew.