Głównym elementem dzisiejszej imprezy podsumowującej pierwszy rok działania systemu mobilnego Blik, była debata z udziałem przedstawicieli sześciu banków, założycieli zarządzającej nim spółki Polski Standard Płatności. Przysłuchując się tej rozmowie można było odnieść wrażenie, iż jednym z celów konferencji, oprócz pochwalenia się tym co się dotąd Blikowi udało osiągnąć, było wysłanie w świat sygnału, że polska karta płatnicza, jeżeli powstanie, powinna być oparta właśnie o infrastrukturę Blika.

Najlepiej wyraził to w swojej wypowiedzi Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. – Droga do polskiej karty wiedzie przez Blika. Jeżeli wygra Blik, wygra także polska karta – stwierdził Zbigniew Jagiełło. Dodał, że przykład programu "500 plus" pokazał, iż tworzenie oddzielnego systemu dla każdego procesu realizowanego przez państwo nie ma sensu. Jak wiecie, wnioski w tym programie można składać przez systemy transakcyjne banków a wśród dokumentów dostarczonych online ponad 90 proc. to takie, które przechodzą przez serwisy instytucji finansowych.

Przeczytajcie także: • Zabrali kartę i ukradli pieniądze? Bank odda następnego dnia

O Bliku w kontekście polskiej karty wspomniał również Cezary Stypułkowski, prezes mBanku. – W powodzenie Blika wierzę bardziej niż w powodzenie polskiej karty jako kawałka plastiku. Sytuacja jest dziś taka, że brak portfela w kieszeni jest mniej dyskomfortowy niż brak telefonu. Zjawisko to będzie generować nowe doświadczenia w zachowaniach klientów i konsumentów, na które powinniśmy reagować – powiedział prezes mBanku.

Z kolei Wojciech Sobieraj, szef Aliora, podał przykład rynku indyjskiego, gdzie funkcjonuje system podobny do Blika. – Łączy w sobie dostęp do płatności, usług publicznych oraz biometrię i ma już miliard użytkowników. Pytanie, czy pójdziemy tą drogą i wykorzystamy to, co już udało się zbudować w ramach spółki PSP, czy też do każdego procesu będziemy tworzyć oddzielną infrastrukturę – stwierdził Wojciech Sobieraj.

Mateusz Poznański, szef pionu bankowości detalicznej w ING Banku Śląskim, uważa, że Blik oraz bankowe systemy mogą i powinny zostać wykorzystane wszędzie tam, gdzie wymagana jest identyfikacja klienta. Z kolei Joao Bras Jorge, prezes Millennium, zwrócił uwagę, że Blik, w porównaniu z wszelkimi innymi systemami płatniczymi, gwarantuje ogromne bezpieczeństwo transakcji oraz danych. Natomiast Mirosław Skiba z zarządu BZ WBK podkreślił, że Blik oferuje wysoką wygodę korzystania dla klientów i jeżeli banki nie poprzestaną na jego rozwoju w tym kierunku, klienci na pewno będą go preferować.

Przeczytajcie także: • Rosną wydatki polskimi kartami za granicą

Wydaje mi się, że nieprzypadkowo prezesi banków – założycieli PSP, tak dużo uwagi poświęcili polskiej karcie. Pamiętacie nasz dowcip z okazji 1 kwietnia? Napisałem tam, że podjęto decyzję jakoby krajowy schemat płatniczy miał powstawać w ramach struktury Banku Gospodarstwa Krajowego, który znajdzie się w obszarze wpływów Ministerstwa Rozwoju. To był żart, ale zdaje się nie aż tak daleki od rzeczywistości.

Otóż z całkowicie nieoficjalnych informacji wynika, że jakkolwiek władze resortu rozwoju widzą zalety koncepcji budowy schematu krajowego przy pomocy systemu Blik, to przed podjęciem jakichś decyzji chciałyby poznać pomysły alternatywne. Jednym z nich ma być właśnie koncepcja wykorzystująca potencjał BGK. Być może dzisiejsze mocne słowa ze strony założycieli PSP na temat zalet Blika w kontekście krajowej karty miały być sygnałem przypominającym decydentom, aby nie wyważać otwartych drzwi? Tymczasem władze PSP zaprezentowały dziś także kilka ciekawych liczb na temat Blika, o których napiszę w oddzielnym tekście.