Wcześniej aby skorzystać z rozwiązania PayEye, należało osobiście stawić się w jednym z punktów oferujących płatności zatwierdzane tęczówką oka
Kilka dni temu wrocławski fintech PayEye uruchomił swoją usługę w wersji 2.0. W porównaniu z pierwszą generacją wprowadzono wiele zmian. Najważniejszą z punktu widzenia klienta jest możliwość zdalnej aktywacji aplikacji mobilnej. Wystarczy pobrać i zainstalować apkę, potwierdzić tożsamość za pomocą selfie i dodać kartę płatniczą. Wcześniej należało udać się do jednego z punktów dysponujących terminalami PayEye, gdzie pozostawiało się wzór biometryczny oka.
Zdalna aktywacja aplikacji jest możliwa dzięki innej nowości wprowadzonej w usłudze PayEye 2.0, czyli tzw. fuzji dwóch różnych biometrii. Przedstawiciele PayEye chwalą się, że ich rozwiązanie to pierwsza na świecie usługa płatnicza, wykorzystująca jednocześnie biometrię tęczówki oka jak i twarzy. Daniel Jarząb z zarządu wrocławskiego fintechu podkreśla, że to pomaga, gdy prawidłowa identyfikacja klienta po tęczówce oka jest utrudniona (np. przez okulary czy słabe oświetlenie w sklepie). Natomiast stosowanie biometrii oka do identyfikacji umożliwia rozwijanie usługi np. w krajach arabskich (korzystanie tam przez klientów z zakryć twarzy uniemożliwia płatności w oparciu o biometrię twarzy).
Trzecią nowością wprowadzoną w aplikacji PayEye 2.0 jest zmiana źródła pieniądza. Jak już wspomniałem, od teraz można do apki podpiąć kartę Mastercarda lub Visy i od razu płacić. Wcześniej należało najpierw zasilić tzw. wirtualną portmonetkę.
Fintech PayEye zadebiutował ze swoją usługą w połowie 2020 r. Wprowadził wówczas system umożliwiający płatności w sklepach stacjonarnych za pomocą biometrii tęczówki oka. Rozwiązanie wiąże się z koniecznością uzupełnienia infrastruktury płatniczej o terminale umożliwiające potwierdzanie tożsamości klienta na podstawie biometrii. Daniel Jarząb podkreśla, że PayEye oferuje terminal zaprojektowany przez własny zespół inżynierów. Urządzenie właśnie przechodzi proces certyfikacji, który pozwoli przyjmować na nim płatności także zwykłymi kartami. Dzięki temu akceptanci, chcąc przyjmować płatności biometryczne, nie będą musieli posiadać dwóch różnych urządzeń (jednego do kart, a drugiego do biometrii, jak jest teraz).