To zapewne jedna z największych tego typu awarii na świecie w ostatnim czasie. Kilka milionów Kanadyjczyków przez kilkanaście godzin nie mogło korzystać z terminali płatniczych, wyjmować pieniędzy z bankomatów, czy płacić w sklepach internetowych i przelewać pieniędzy. To efekt odcięcia od internetu kanadyjskiej sieci płatności elektronicznych Interac.

Przeczytajcie także: • ING wyłącza aplikację maklerską

Problemy sieci Interac zaczęły się od awarii jednego z największych w Kanadzie dostawcy internetu – firmy Rogers. W piątek 9 mln klientów indywidualnych oraz wiele firm zostało odciętych do sieci. Na razie nie wiadomo co było przyczyną awarii, choć w kanadyjskich mediach przewijają się informacje o możliwym ataku cybernetycznym (ale informacja ta nie została potwierdzona przez kanadyjskie władze) lub nieumiejętnie przeprowadzonej aktualizacji wewnętrznych systemów Rogersa.

Przeczytajcie także: • Warszawa ma aplikację do biletów miesięcznych

Oprócz firmy Interac w tarapatach znalazły się także agencje rządowe, w tym administracja skarbowa czy operator aplikacji mobilnej dla podróżnych przybywających do Kanady. Pojawiły się także trudności z uzyskaniem połączenia z numerem alarmowym 911, za pomocą którego można dodzwonić się na policję, straż pożarną czy pogotowie ratunkowe.