Najdotkliwiej kryzys odczuła branża rozrywki. Wybuch wojny zniechęcił do kupowania biletów na koncerty i do kin
Operator Blika podzielił się danymi transakcyjnymi z pierwszego półrocza 2022 roku. Wynika z nich, że na decyzje zakupowe w sieci wciąż wpływ miała pandemia, jednocześnie dawała o sobie znać rosnąca inflacja. Pierwsze dwa kwartały upłynęły też pod znakiem wojny w Ukrainie.
W poszczególnych kategoriach zakupowych w minionych miesiącach dało się zaobserwować dużą zmienność sprzedaży. Najdotkliwiej kryzys odczuła branża rozrywki. Część klientów przestała kupować bilety do kin, parków rozrywki czy na koncerty. W efekcie w marcu odnotowano w tej kategorii o 16 proc. mniej transakcji niż w lutym. W przypadku serwisów streamingowych i platform z grami ten spadek wyniósł 7 proc. W kwietniu sytuacja zaczęła jednak wracać do normy: Blik zanotował wówczas wzrost o 20 proc. transakcji na platformach i w terminalach, umożliwiających zakup biletów na festiwale czy mecze.
Spadek transakcji (także o 16 proc.) w lutym zanotowała też branża mody. Kolejny miesiąc był już znacznie lepszy: porównując marzec do lutego liczba płatności Blikiem za odzież i obuwie wzrosła o 27 proc. Wzrosty zanotowano także w kolejnych miesiącach, co należy łączyć z początkiem sezonu wiosennego i wymianą odzieży. Z kolei w czerwcu dobra koniunktura utrzymała się za sprawą wyprzedaży sezonowych.
Liczba wpłat na cele charytatywne spadła w lutym o 10 proc., gdy porówna się je ze styczniowymi wynikami. Trzeba mieć jednak na uwadze, że to właśnie w styczniu liczba wpłat Blikiem na akcje dobroczynne osiąga najwyższy wynik. Już w marcu widać było wzrost liczby przelewów na rzecz różnych fundacji.
Na początku roku spadła też liczba rozliczeń w sieciach drogerii oraz aptek (o 10 proc.). Trend ten odwrócił się wiosną – w maju liczba rozliczeń za kosmetyki i leki zwiększyła się o 11 proc. w porównaniu do kwietnia. Wpływ na to miał m.in. napływ obywateli ukraińskich. Z kolei w zakupach spożywczych online zanotowano w kwietniu spadek liczby transakcji (o 13 proc. względem marca). Podobnie wyglądało to w przypadku platform oferujących jedzenie na wynos. Z jednej strony wpływ na to miała sytuacja pandemiczna (1 marca zniesiono część wprowadzonych obostrzeń), z drugiej strony pogoda, która zachęcała do odwiedzania restauracji.
Zniesienie na początku marca niektórych obostrzeń a później obowiązku odbywania kwarantanny po przekroczeniu granicy, wpłynęły na wzrost zainteresowania konsumentów podróżami oraz przemieszczania się środkami komunikacji publicznej. W marcu operator Blika odnotował niemal 40 proc. więcej płatności za bilety miejskie, kolejowe i lotnicze niż w lutym. W kolejnych miesiącach Polacy nadal chętnie płacili za usługi transportowe, ale wzrost nie był już tak dynamiczny.
Na koniec warto zaznaczyć, że internauci coraz chętniej płacą w sieci Blikiem za rachunki, co także jest efektem pandemii. W marcu takich transakcji było o 13 proc. więcej niż w lutym. Konsumenci płacą w ten sposób za internet, telefon, prąd czy gaz. Z rozwiązania tego korzystają nawet osoby mniej chętnie sięgające po nowinki w zakresie płatności. W efekcie coraz więcej serwisów umożliwia płacenie za swoje usługi w ten sposób.