Operator aplikacji hi poinformował o wprowadzeniu na rynek spersonalizowanej karty NFT Mastercard. Z jej pomocą można płacić tradycyjnymi walutami, ale też stablecoinami (cyfrowe waluty powiązane z aktywami, które nie podlegają silnym wahaniom kursu) czy krytpowalutami. Konsumentów mają też kusić m.in. zwrot wydatków sięgający 10 proc. oraz rabaty na subskrypcje cyfrowe.

Przeczytajcie także: • Ponad 12 mln Polaków korzysta wyłącznie z bankowości mobilnej

Osoby zainteresowane kartą debetową hi, powinny pobrać aplikację tego fintechu (jest dostępna w marketach Google i Apple), a następnie wybrać rodzaj członkostwa spośród sześciu oferowanych: Basic, Black, Silver, Gold, Platinum lub Diamond. Każdy z nich oznacza inny poziom korzyści.

Karta hi będzie na początku dostępna dla użytkowników aplikacji w 30 krajach należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a także w Wielkiej Brytanii. Operator usługi podkreśla, że członkowie pakietów Gold, Platinium i Diamond mogą spersonalizować kartę dodając awatar NFT, pochodzący z kolekcji: CryptoPunks, Moonbird, Goblins, Bored Apes i Azukis. Właściciele awatarów zostaną poproszeni o potwierdzenie ich praw własności przed personalizacją karty. Karta debetowa hi będzie wydawana przez firmę Moorwand.

Przeczytajcie także: • Popularność kart wirtualnych będzie dynamicznie rosnąć

Aplikacja hi ma być hybrydą giełdy krytpowalut oraz platformy bankowej. W teorii powinna umożliwić użytkownikom oszczędzanie, inwestowanie, regulowanie płatności oraz zapewnić im szereg bonusów. Operator apki przekonuje, że została już pobrana ponad 2 mln razy i zapewnia, że hi posiada certyfikat Payment Card Industry Data Security Standards (PCI DSS).