Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w okresie kwiecień-czerwiec 2022 r. banki odnotowały 66 tys. oszustw kartami. Większość przeprowadzono w zagranicznych sklepach internetowych
NBP opublikował raport na temat transakcji oszukańczych w II kw. bieżącego roku. Z dokumentu można się dowiedzieć, że działające na polskim rynku banki odnotowały rekordową liczbę fraudów przeprowadzonych za pośrednictwem wydanych przez nie kart. We wspomnianym okresie było ich ponad 66 tys., czyli o ponad tysiąc więcej w porównaniu z dotychczasowym rekordem, odnotowanym w II kw. 2020 r.
Kilka danych jest jednak pozytywnych dla polskiego rynku. Po pierwsze spadła wartość oszustw, z 17,3 mln zł w I kw. 2022 r., do 16,2 mln zł w raportowanym obecnie okresie. Ponadto większość z transakcji oszukańczych, bo aż 85 proc., odnotowano za granicą, a aż 88 proc. oszustw zostało popełnionych w sklepach internetowych. Dodatkowo udział fraudów w całości obrotu kartowego jest minimalny i wynosi 0,003 proc. pod względem liczby oraz 0,006 proc. pod względem wartości.
Raport banku centralnego zawiera także dane od agentów rozliczeniowych, do których zalicza się np. operatorów terminali płatniczych. Wynika z nich, że liczba i wartość transakcji oszukańczych kartami była w II kw. 2022 r. rekordowa i wyniosła odpowiednio 12,8 tys. i 9,8 mln zł. Tu pocieszające jest to, że ponad 88 proc. fraudów zrealizowano kartami wydanymi za granicą a 76 proc. w sklepach internetowych. Tylko 10 proc. zrealizowano z wykorzystaniem technologii zbliżeniowej.
Dane od agentów i banków różnią się zakresem. Banki nie raportują fraudów wydanych kartami za granicą a z kolei agenci rozliczeniowi – fraudów polskimi kartami wykonanych poza Polską.
NBP podał także dane dotyczące oszustw z wykorzystaniem przelewów. W tym wypadku I kw. bieżącego roku był rekordowy, a w kolejnym liczba i wartość fraudów spadła z 18,1 tys. do 11,2 tys. pod względem liczby oraz z 54 mln zł do 41 mln zł pod względem wartości. Tu aż 99 proc. kradzieży pieniędzy odbywa się z wykorzystaniem narzędzi zdalnych, z czego na internetowy serwis transakcyjny przypada 53 proc. a na aplikację - 46 proc.
