Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Uspokajające statystyki NBP. Liczba fraudów przy użyciu kart i przelewów mocno spadła

Nie ma tygodnia, by nie było słychać o kolejnych oszukanych klientach banków w internecie. Ale dane NBP nie potwierdzają wzrostu skali zagrożeń

W natłoku informacji o kolejnych akcjach phishingowych wymierzonych w użytkowników kont osobistych i kart, kolejnych wyrokach sądów w sprawach z powództwa klientów banków oszukanych przez cyberprzestępców, czy wirusach przejmujących kontrolę nad komputerami logujących się na rachunki, te dane powinny nieco ostudzić atmosferę. Choć na pewno nie powinny usypiać czujności.

Przeczytajcie także: To bank ma dbać, by klient nie został zhakowany

Otóż ze statystyk Narodowego Banku Polskiego wynika, że w drugiej połowie ubiegłego roku banki zaraportowały o 38976 przypadkach oszustw z wykorzystaniem kart płatniczych. To o 6,7 proc. mniej niż w I poł. ub. roku, kiedy odnotowano 41789 fraudów. Jeszcze mocniej spadła wartość oszustw przy wykorzystaniu plastików, bo o ok. 30 proc., z 18,6 mln zł w okresie od stycznia do czerwca do 12,9 mln zł pomiędzy lipcem a grudniem.

Te dane mogą być nieco zaskakujące, bo w ostatnich okresach liczba i wartość kartowych fraudów rosła. Zaskoczenia nie ma natomiast, jeżeli popatrzycie, w jaki sposób złodzieje najczęściej kradną pieniądze przy pomocy kart. Banki raportują, że najwięcej, bo aż 55 proc. wszystkich oszustw, zaliczyły do kategorii „inne”, w której znajdują się fraudy w internecie. Mocno spadł za to udział kradzieży przy użyciu kart sfałszowanych, z 6,5 tys. do 3,1 tys.

Przeczytajcie także: Oto największy botnet bankowy w Polsce

NBP podał ponadto, że udział liczby i wartości oszustw przy użyciu kart jest mikroskopijny w całości liczby i wartości transakcji plastikami. Stanowi odpowiednio 0,002 proc. i 0,005 proc. To 8-10 razy mniej niż w innych krajach SEPA. Pod względem bezpieczeństwa rynku kart znajdujemy się odpowiednio na 3 i 4 miejscu w SEPA.

Z informacji banku centralnego wynika także, że w II poł. 2015 r. przestępcom udało się przeprowadzić 918 oszustw przy użyciu przelewów. Tu także widać ogromny spadek w porównaniu z pierwszą połową ub. roku, kiedy takich sytuacji było aż 2 271. Niestety, wzrosła mocno średnia wartość fraudowego przelewu, z niecałych 22 tys. zł do 50,5 tys. zł. Najbezpieczniejszym instrumentem płatniczym pozostaje polecenie zapłaty – w okresie od lipca do grudnia ub. roku nie odnotowano żadnego oszustwa przy jego pomocy. Zdarzyły się natomiast trzy kradzieże z wykorzystaniem czeków.

KATEGORIA
TEMAT DNIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies