W Biuletynie Urzędu Patentowego ukazały się informacje o zastrzeżeniu znaku słowno-graficznego Viva Bank. Za zgłoszeniem stoi grupa Viva Wallet wywodząca się z Grecji, ale świadcząca usługi w 24 krajach, w tym w Polsce. A sam znak wygląda tak:

Przeczytajcie także: • Pekao buduje nowy system bankowości internetowej dla firm

Viva Bank to projekt rozwijany dzięki licencji bankowej uzyskanej w wyniku przejęcia. Doszło do niego w 2020 roku, kiedy to Viva Wallet kupiła od Atlas Merchant Capital udziały w Praxia Bank, o czym mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl. Grecki podmiot wyjaśniał wówczas, że chce rozwinąć zakres świadczonych usług, umożliwić klientom m.in. zaciąganie pożyczek i korzystanie z produktów oszczędnościowych. Zapytałem fintech o jego plany względem polskiego rynku w związku z zastrzeżeniem tutaj znaku Viva Bank. Jeśli otrzymam odpowiedź, zaktualizuję ten tekst lub napiszę kolejny.

Ze strony internetowej instytucji można się zaś dowiedzieć, że chce ona oferować przedsiębiorcom cyfrowe produkty bankowe z wykorzystaniem usług chmurowych. Jednym z nich będzie kredyt biznesowy dla klientów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Ma on działać na zasadzie Merchant Cash Advance, czyli zaliczki dla firmy, która będzie spłacana z przyszłych przychodów tego podmiotu.

Przeczytajcie także: • Polkomtel pracuje nad własną bramką płatniczą

A wśród dostarczanych już teraz przez Viva Wallet rozwiązań jest m.in. softpos, czyli terminal aplikacyjny dla urządzeń z systemem Android. Fintech rozwija także bramkę do przyjmowania płatności przez internet i wydaje karty debetowe. Niedawno instytucja informowała, że zamknięto transakcję, w wyniku której amerykański bank J.P. Morgan przejął 48,5 proc. udziałów w greckiej spółce. Większościowy pakiet akcji Viva Wallet pozostał w rękach założycieli.