Takiego rozwiązania problemu należało się chyba spodziewać. PayPal rezygnuje z metody doładowywania konta przy wykorzystaniu usługi polegającej na podawaniu danych logowania do rachunku bankowego. Metoda spotkała się z falą krytyki ze strony mediów i nieprzychylnym przyjęciem wśród klientów.

Przeczytajcie także: • Przestraszyliście się nowej oferty PayPala?

Jak mi powiedział przed chwilą Matt Komorowski, szef PayPala na nasz region Europy, za kilka dni użytkownicy serwisu otrzymają nowy sposób doładowywania swojego konta. - Metodę zasilania, którą zaoferowaliśmy w Polsce, jednocześnie wprowadziliśmy na kilku rynkach. Jednak tylko w Polsce spotkała się ona z negatywnym przyjęciem. Głos użytkowników jest dla nas bardzo ważny. Dlatego za kilka dni firma Trustly, z którą współpracujemy przy zasileniach, dostosuje usługę do wymogów polskich klientów - stwierdził przedstawiciel PayPala. Nie zdradził, na czym to dostosowanie będzie polegać.

Przypomnę, że kilka tygodni temu PayPal poinformował o rezygnacji z usług firmy Blue Media, dzięki której konto PayPal można było zasilać za pośrednictwem pay by linka. W zamian zaproponował sposób doładowywania konta oferowany przez firmę Trustly. Metoda polega na tym, że klient podaje tej firmie login i hasło do swojego rachunku bankowego a Trustly wykonuje przelew zasilający, który klient autoryzuje hasłem jednorazowym.

Przeczytajcie także: • Sofort nie zważa na wytyczne KNF

Metoda ta nie jest czymś zupełnie nowym w Polsce. Na tej samej zasadzie działa inna, bardziej znana w Polsce niż Trustly firma Sofort. Metoda jest też wspierana przez władze Unii Europejskiej jako źródło zwiększenia konkurencji na rynku usług finansowych. Jednak polski KNF sprzeciwia się jej, jako stwarzającej jego zdaniem zagrożenie dla oszczędności klientów jak i bezpieczeństwa całego sektora bankowego.