Czytniki naczyń krwionośnych pojawią się w jednej z placówek banku w Lubinie
Biometryczny eksperyment w BZ WBK rozpocznie się w przyszłym kwartale. Dzięki czytnikom zainstalowanym w oddziale będzie można ograniczyć obieg papierowych dokumentów oraz usprawnić i przyspieszyć obsługę klientów.
Przeczytaj także: Biometryczne bankomaty Panet Cash wkrótce dla klientów Blika
Ci, aby cokolwiek załatwić, np. zawrzeć umowę, już nie będą musieli legitymować się dokumentem tożsamości i podpisywać papierowych dokumentów. Wszystko zatwierdzą przykładając palec do czytnika. Być może w przyszłosci na tej samej zasadzie będą mogli też wypłacać gotówkę z bankomatów.
Przeczytaj także: Blik ma już pół miliona potencjalnych klientów
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwają testy i kiedy zapadaną decyzje co do przyszłości biometrii w BZ WBK. Jego przedstawiciele twierdzą, że zdecydowali się na eksperyment ze względu na rosnące zainteresowanie biometrią wśród klientów, wywołane przez instalację czytników linii papilarnych w niektórych smartfonach.
Jednak biometria naczyń krwionośnych to zupełnie inna technologia niż ta stosowana w telefonach. Rozwiązanie o nazwie finger vein dostarczane przez japońską firmę Hitachi, do identyfikacji klienta wykorzystuje unikalną strukturę naczyń krwionośnych w palcu człowieka. Dzięki temu systemu nie można oszukać np. posługując się palcem odciętym ofierze napadu.
Przeczytaj także: Blik wkróce w Getinie
Zgodnie z deklaracjami Hitachi technologia jest również bezpieczna pod kątem ochrony danych osobowych. W bazie nie są bowiem przechowywane wzory naczyń krwionośnych poszczególnych klientów a jedynie kody wyliczone specjalnym algorytmem na podstawie ich obrazu.
Obecnie na polskim rynku biometrię finger vein wykorzystuje bank BPH w oddziałach oraz Getin w automatycznych Getin Pointach a także firma IT Card, która w czytniki naczyń krwionośnych wyposażyła sieć swoich bankomatów pod marką Planet Cash.