Jeszcze nie wszyscy użytkownicy aplikacji mobilnych zdążyli się dowiedzieć, czym jest hamburger menu, a tu się okazuje, że wkrótce może ono zostać zastąpione rozwiązaniem wygodniejszym
Zanim w mobilnym oprogramowaniu zaczęło rządzić hamburger menu, deweloperzy mieli problem z odpowiednio wygodnym urządzeniem nawigacji w projektowanych przez siebie aplikacjach. Efektem tego były bardziej lub mniej udane pomysły na menu, jakie możemy znaleźć w jeszcze funkcjonujących na rynku aplikacjach, np. banku Pekao (koło) lub starej apce ING (lista ikon przesuwana od prawej do lewej i na odwrót).
Przeczytajcie także: Tak będzie się robić zakupy bez kolejek i kas
Problem z nawigacją w aplikacjach mobilnych rozwiązało wreszcie hamburger menu. Jego nazwa bierze się od wyglądu symbolizującej je ikony. Kilka poziomych kresek wpisanych w kwadrat może przypominać kanapkę z wołowiną. Po naciśnięciu takiej ikony umieszczonej zwykle u góry głównego ekranu aplikacji po lewej lub po prawej jego stronie (w zależności od apki) oczom użytkownika ukazuje się lista dostępnych funkcji. Po ponownym naciśnięciu hamburgera lista znika a użytkownik znów widzi ekran główny.
W porównaniu z wcześniej stosowanymi rozwiązaniami hamburger menu było przełomem. Z czasem jednak uwydatniły się pewne jego mankamenty. Ja na przykład nie mam smartfonu z jakoś strasznie wielkim ekranem (Samsung Galaxy S5 ma wyświetlacz o przekątnej chyba niewiele większej niż 5 cali), a mimo to mam problem, by trzymając aparat w dłoni i nie używając drugiej, swobodnie rozwinąć hamburger menu. Zwłaszcza, jeżeli twórcy aplikacji zaprojektowali je w lewym, górnym rogu ekranu (jestem praworęczny).
Przeczytajcie także: Kierowcy Ubera będą wozić jedzenie
Nic więc dziwnego, że poszukiwane są nowe rozwiązania. Jedno z nich widuję coraz częściej w różnych aplikacjach, z których korzystam. Nie zauważałem tego do wczoraj. Fakt, że hamburger menu jest marginalizowane na rzecz tzw. dolnego menu uświadomiłem sobie podczas konferencji prasowej PKO BP, na której prezentowano nową wersję aplikacji IKO. Zastosowano w niej właśnie dolne menu, które wygląda tak:
Jak widzicie, hamburger menu wciąż jest, ale pełni wyłącznie funkcję uzupełniającą. Po jego naciśnięciu zyskacie dostęp do czynności, które wykonuje się z rzadka, jak sprawdzanie kursów walutowych czy wyszukiwanie najbliższych bankomatów. Najważniejsze funkcje zostały przeniesione do poziomego paska u dołu ekranu, dzięki czemu dostęp do nich jest o wiele łatwiejszy – nawigujecie kciukiem bez konieczności pomagania sobie drugą ręką.
Nie wiem, czy takie dolne menu wyprze hamburgera z aplikacji. Moim skromnym zdaniem ma na to szansę przynajmniej w aplikacjach finansowych, bo zdecydowanie ułatwia korzystanie z nich na smartfonach. Trzeba tylko przyzwyczaić się do nowego sposobu nawigowania i tego, że funkcje których się szuka, są teraz na dole a nie na górze jak wcześniej.