Klienci Banku Śląskiego mają ostatnią szansę, by zainstalować aplikację mobilną pierwszej generacji. Pod koniec lutego bank odbierze im tę możliwość
Z informacji przesłanej klientom ING za pośrednictwem systemu transakcyjnego wynika, że tylko do 26 lutego będą mogli pobrać z marketów systemów operacyjnych starą wersję aplikacji mobilnej. Zaalarmował o tym jeden z czytelników Cashless. Sprawdziłem i rzeczywiście w skrzynce odbiorczej znalazłem komunikat na temat zmian w bankowości mobilnej Śląskiego.
Przeczytajcie także: Korzystający z Android Pay płacą za Ubera połowę ceny
Otóż bank zachęca do korzystania z nowej aplikacji Moje ING, która ma zapewniać dostęp do wszystkich już funkcji systemu bankowości internetowej. Jednocześnie informuje, że od 27 lutego nie będzie można pobrać starej aplikacji ING Bank mobile. Śląski zapewnił także, iż będzie ona działać co najmniej do końca września bieżącego roku. Oznacza to, że instytucja jest bliska podjęcia decyzji o całkowitym jej wyłączeniu.
Przypomnę, że sytuacja mobilnych klientów ING jest dziś dość charakterystyczna. Mają bowiem do dyspozycji dwie różne aplikacje mobilne. Nowa funkcjonuje od ubiegłego roku i jest oparta o system transakcyjny w technologii RWD. Bank, wdrażając ją podkreślał, że nie ma ona jeszcze pełnej funkcjonalności, i że będzie ją uzupełniał stopniowo. Przez ten czas miał umożliwiać korzystanie z dwóch różnych aplikacji jednocześnie.
Przeczytajcie także: Kolejny bank będzie pushować
Nowa bankowość mobilna Śląskiego spotkała się jednak z krytycznym przyjęciem ze strony klientów. Zarzucali jej słabą wydajność, powolne działanie i brak wielu funkcji, które znajdowały się w starej wersji. Kilka tygodni temu bank przygotował dużą aktualizację deklarując, że mankamenty zostały naprawione. Obecnie tylko ze sklepu Google Play starą apkę pobrano ponad milion razy a nową – ponad 100 tys. razy. Stara oceniana jest na 4,7 gwiazdek a nowa na 2,2 gwiazdki.