Z informacji przesłanej przez City Park Group, operatora aplikacji CityParkApp wynika, że od połowy marca znajdzie się w niej całkowicie nowa funkcja, czyli serwis nawigacyjny. Spełniać będzie dwa zadania. Po pierwsze ma pomagać w znalezieniu parkingu w mieście, do którego się wybieracie, a po drugie – umożliwiać odnalezienie zaparkowanego pojazdu po powrocie ze spotkania czy zakupów.

Przeczytajcie także: SkyCash rozpoczyna sprzedaż ubezpieczeń

Jeżeli chodzi o to pierwsze zadanie to, jak mówi Radosław Wilkiewicz, rzecznik prasowy CPG, początkowo aplikacja będzie nawigować kierowcę do najbliższego parkingu zarządzanego przez tę spółkę a nie do konkretnego wolnego miejsca parkingowego w strefie płatnego parkowania. To ze względów technicznych na razie nie jest możliwe. Ponadto kierowca po zaparkowaniu auta będzie mógł oznaczyć ten fakt w apce, która później ułatwi mu odnalezienie samochodu, gdy będzie chciał odjechać.

Wyobrażam sobie, że nowość w CityParkApp może przydać się kierowcom. Pytanie jak będzie działać w praktyce co okaże się dopiero za kilka tygodni. Poza tym problem z aplikacją oferowaną przez CPG jest taki, że ma na razie skromny zasięg – z tego co się orientuję za jej pomocą można opłacać postój w płatnych strefach parkowania zaledwie kilkunastu miast w Polsce a na tej liście brakuje największych aglomeracji, takich jak Warszawa, Trójmiasto czy Kraków. I pewnie z tego powodu na razie niewiele osób korzysta z CityParkApp, którą z Google Play pobrano dotąd niewiele ponad tysiąc razy.

Przeczytajcie także: Nowa apka Pekao w III kwartale

Jednak wydaje mi się, że połączenie nawigacji z aplikacją do płatności zdalnych za parkingi to bardzo dobry pomysł i aż dziwne, że nikt wcześniej tego nie zrobił. Zakładam, że jest tylko kwestią czasu, gdy koncepcja ta zostanie skopiowana i rozwinięta przez największych konkurentów CityParkApp. Zresztą z tego co mi wiadomo operator SkyCash, najpopularniejszej w Polsce aplikacji do opłacania postoju w płatnych strefach, o czymś takim już myśli.