Nowa aplikacja mobilna i serwis internetowy, behawioralna segmentacja klientów, redukcja sieci oddziałów, rozwój biometrii. To elementy ogłoszonej dziś nowej strategii Aliora
Zaprezentowana dzisiaj przez władze Aliora strategia to plan działania banku na lata 2017-2020. Instytucja nazywa siebie w nim cyfrowym buntownikiem. Według mnie ma to oznaczać mniej więcej tyle, że oferując bezpieczeństwo charakterystyczne dla banków nadzorowanych przez instytucje państwowe chce wykorzystać wszystko to, co proponują dziś firmy z branży fintech, z którymi chce mocno kooperować.
Ze słów szefa Aliora, Wojciecha Sobieraja, wynika, że bank generalnie odpuści sobie walkę o wielkich klientów korporacyjnych, a skupi się na obsłudze osób indywidualnych oraz małych i średnich firm. W przypadku tych pierwszych stawia na zdecydowane uproszczenie oferty – jest gotów zmniejszyć liczbę oferowanych produktów o 50 proc. W przypadku kont osobistych oznacza to, że będzie sprzedawany jeden podstawowy rachunek, obudowany tylko usługami kierowanymi do różnych grup klientów. Ma się pojawić na rynku jeszcze w tym półroczu.
Przeczytajcie także: Terminale w urzędach. oto szczegóły programu
Co ciekawe, grupy te nie będą segmentowane na zasadach stosowanych przez większość banków, w których o przynależności do jednej z nich decydują wiek albo dochody. Alior podkreśla, że stosować będzie segmentację behawioralną, co oznacza, że osoby o podobnej liczbie wiosen na karku i pensjach mogą znaleźć się w zupełnie różnych segmentach w zależności od stylu życia, jaki prowadzą. Inna oferta będzie więc kierowana do trzydziestokilkuletniej niezamężnej kobiety a inna do ustatkowanego mężczyzny w podobnym wieku. Alior wyodrębnił pięć takich segmentów, na których obsłudze chce się koncentrować, a w których mieści się połowa populacji.
Zgodnie ze strategią bank w jeszcze większym niż dotychczas stopniu chce rozwijać elektroniczne kanały kontaktu z klientem. Zatem jeszcze przed wakacjami ma pojawić się nowy internetowy serwis transakcyjny oraz aplikacja mobilna. Ma być jedną z najnowocześniejszych na rynku. Oferować będzie zatem możliwość zaciągania pożyczek gotówkowych, logowanie odciskiem palca, wiadomości push, płatności mobilne HCE czy przelewy P2P Blikiem.
Przeczytajcie także: Jest umowa na mDokumenty
Władze Aliora deklarują również redukcję sieci oddziałów oraz liczby zatrudnionych pracowników. Sieć placówek ma się zmniejszyć z 1100 do 880 a standard tych, które zostaną, ma zostać podniesiony. Z pracą pożegna się ponad 2 tys. osób i to jeszcze w tym roku. Bank zamierza też utworzyć własną firmę pośrednictwa kredytowego i zainwestować w biometrię, o czym napiszę nieco więcej w oddzielnym tekście.
Podsumowując, strategia jaką przygotował Alior na najbliższe lata, pasowałaby do większości banków działających na polskim rynku. Bo dziś praktycznie wszyscy deklarują inwestycje w rozwój bankowości mobilnej, redukcję sieci placówek, podnoszenie efektywności dzięki cyfryzacji procesów wewnętrznych itd. Zdaniem Sobieraja jednak Alior dzięki temu, że jest bankiem młodym i wciąż ma w sobie ducha startupowego, jest w stanie o wiele szybciej niż konkurencja dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości. Realizacja strategii ma mu na to pozwolić.