Na najbliższy czwartek Polski Standard Płatności, spółka zarządzająca Blikiem, zaplanowała prezentację wyników transakcyjności systemu w II kw. bieżącego roku. Prezentacja będzie niestandardowa, bo odbędzie się wyłącznie na profilu Blika na Twitterze. Tymczasem Wy już dziś możecie poznać liczbę transakcji dokonanych przy pomocy tego systemu w najważniejszym dla niego segmencie, a więc w handlu internetowym.

Przeczytajcie także: Zmiany w strukturze transakcji Blikiem

Ze statystyk PSP wynika zatem, że w okresie od kwietnia do czerwca użytkownicy Blika wykonali przy jego pomocy prawie 4,3 mln płatności w sieci. Dla porównania w I kw. 2017 r. było ich 3,6 mln, co oznacza kwartalny wzrost o ok. 20 proc. Ze względu na niską bazę w II kw. 2016 r. (ok. 436 tys. transakcji) wzrost w stosunku rocznym wygląda imponująco i wynosi prawie 900 proc. Średnia kwota płatności w minionym kwartale opiewała na 81 zł. Łącznie na zakupy internetowe wydano zatem Blikiem w II kw. 2017 r. blisko 350 mln zł.

Co ciekawe kwartalny wzrost transakcyjności Blika w internecie jest dynamiczny, ale już nie tak okazały jak w rekordowym pod tym względem IV kw. ubiegłego roku, gdy PSP mógł pochwalić się 140-proc. przyrostem transakcji internetowych w stosunku do kwartału poprzedniego. Tak duży wzrost wówczas był efektem splotu kilku korzystnych dla Blika wydarzeń i wynikał m.in. ze startu sporej kampanii reklamowej.

Przeczytajcie także: mBank zwiększa funkcjonalność Android Pay

Tymczasem ze słów przedstawicieli PSP wynika, że mają ambicję by w krótkim czasie liczba transakcji internetowych Blikiem przeskoczyła transakcyjność kart w tym segmencie. Czy to realne? Choć karty nie są najpopularniejszym instrumentem do płatności w e-commerce (palmę pierwszeństwa dzierżą w tym wypadku gotówka i przelewy typu pay by link) to jednak liczba transakcji wykonanych plastikami jest jeszcze sporo wyższa niż Blikiem.

Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w IV kw. ubiegłego roku w internecie użyliście kart 12,1 mln razy. Przy czym tu też obserwowane są kilkudziesięcioprocentowe wzrosty. Zakładam, że jeśli ta dynamika utrzymała się w kolejnych okresach, to w II kw. liczba transakcji kartami w e-commerce mogła przekroczyć 15 mln. Poza tym organizacje płatnicze nie zasypiają gruszek w popiele i również działają na rzecz zwiększenia transakcyjności w sieci. Przykładem może być rozwój instrumentów upraszczających płatności jak Masterpass czy Checkout. Nie zabieram więc Blikowi szans na dogonienie kart, ale nie stanie się to raczej w tym i chyba nawet nie w przyszłym roku.