Rozwojowi rynku kart kredytowych sprzyja rekordowo niskie oprocentowanie kredytów konsumenckich
Z przeprowadzonego przez Kantar TNS na zlecenie Związku Banków Polskich badania wśród pracowników banków wynika, że są oni optymistami, jeśli idzie o rozwój rynku kart kredytowych w Polsce. Zdaniem 58 proc. ankietowanych w najbliższym czasie liczba aktywnie używanych kredytówek wzrośnie nieco lub bardzo. 36 proc. respondentów uważa natomiast, że liczba ta pozostanie w najbliższym czasie na podobnym poziomie co obecnie.
To kolejny w ostatnim czasie sygnał, że na rynku kart kredytowych zaczynać się może niewielkie ożywienie. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że pierwszy kwartał bieżącego roku był czwartym z kolei, gdy liczba wydanych przez banki kart kredytowych wzrosła. Wcześniej przez kilka lat notowano spadki wynikające m.in. z czyszczenia bankowych portfeli z kart nieaktywnych.
Rozwojowi rynku kart kredytowych sprzyja rekordowo niskie oprocentowanie kredytów konsumenckich, które dotyczy także limitów w rachunkach kart. Przypomnę, że obecnie maksymalnie może to być 10 proc. w skali roku a jeszcze kilka lat temu przekraczało grubo 20 proc.
Z danych ZBP wynika, że na koniec ubiegłego roku przynajmniej jedną kartę kredytową posiadało 4,8 mln Polaków, a aktywnie korzystało z tego instrumentu 3,08 mln klientów. W 2016 r. wydano 1,06 mln nowych kredytówek. Użytkownicy kart kredytowych wykonali nimi w ubiegłym roku ponad 350 mln transakcji, wydając w ten sposób ponad 40 mld zł. Statystyczny posiadacz karty użył jej w 2016 r. 60 razy, czyli średnio pięć razy miesięcznie. Średnia wysokość kredytu na karcie wynosiła 4,8 tys. zł. Był on wykorzystany średnio w 37,4 proc.