Do aplikacji mobilnych banków nowa usługa ma trafić w I poł. przyszłego roku
Płatności powtarzalne to rozwiązanie, które umożliwia dokonywanie transakcji w mniej lub bardziej regularnych odstępach czasu automatycznie, bez konieczności pamiętania za każdym razem o zleceniu przelewu. Klasycznym przykładem takiej usługi jest polecenie zapłaty, które w Polsce nie zyskało zbyt dużej popularności, czy płatności cykliczne w ciężar karty bankowej. Te drugie zyskują na znaczeniu m.in. dzięki abonamentom w takich serwisach jak Netflix, Showmax czy Spotify.
Teraz o swoje miejsce na tym polu powalczyć chce operator Blika. Jak powiedział mi Dariusz Mazurkiewicz, prezes spółki Polski Standard Płatności, podczas zakończonego w czwartek kongresu Impact, firma opracowała już proces, dzięki któremu użytkownicy Blika będą mogli za jego pomocą płacić abonamenty. Liczy na to, że banki wdrożą nową usługę w I poł. przyszłego roku.
Proces płatności powtarzalnej Blikiem ma przypominać oferowane już dziś przez banki płatności internetowe w modelu one click. Użytkownik podczas aktywacji nowej usługi będzie zaznaczał opcję płatności powtarzalnych, tak jak dziś dodaje do zaufanych sklep, w którym w przyszłości chce płacić one clickiem. Następnie zatwierdzi płatność kodem Blik. W każdej chwili będzie mógł z płatności powtarzalnych zrezygnować. Dodatkowo w formie komunikatu push generowanego przez mobilną aplikację bankową dostanie informację o zbliżającej się płatności oraz o tym, że została wykonana.
Choć mówi się, że Polacy sami lubią decydować, kiedy i za co płacą, i z tego względu nie przepadają za płatnościami automatycznymi, to odnoszę wrażenie, że zaczyna się to powoli zmieniać. Na pewno wpływ na to ma rosnąca popularność takich serwisów jak wspomniane wyżej Netflix, Spotify czy Showmax. Aby skorzystać z ich usług, często po prostu trzeba podpiąć kartę. Wielu użytkowników kart chyba przekonało się, że nic strasznego z tego tytułu im nie grozi. Ciekawe, jak w konkurencji z kartami na polu płatności automatycznych poradzi sobie Blik.